Strony
▼
wtorek, 24 marca 2015
Zajączki.
Wiosna przyszła !
Przywitała nas pięknym słonkiem i bocianami.
Wprawdzie w nocy temperatura spada do zera, ale w dzień słoneczko rekompensuje niskie temperatury.
U mnie dzisiaj kicają zające, czyli kolejne zawieszki dla kolegotki.
Kordonek MAXI, szydełko 1,1 , "Ługa" bez rozcieńczenia i gotowe.
Dziękuję za komentarze pod ostatnim postem.
Nie wiem tylko co się bardziej podobało - modelka czy czapeczka.
Stawiam na modelkę :)
Pozdrawiam .
Ola.
wtorek, 17 marca 2015
5/12 czyli czapka marcowa.
Kolejna z moich czapek powstała z włóczki Salsa , która jest bardzo przyjemna w dotyku, delikatna i miła.
Jeszcze nie miałam okazji jej testować, dlatego ciekawi mnie jak będzie zachowywać się w trakcie użytkowania. Ze składu wnioskuję, że powinno być OK. To mieszanka bawełny i akrylu.
Czapeczka jest oczywiście dla Lenusi :)
Zużyłam ok 1/2 motka i robiłam na drutach 3,5. Wykończenie wachlarzykami na szydełku 3,5
I to wszystko na dziś.
Pozdrowienia dla wszystkich zaglądaczy i serdecznie witam nowego obserwatora.
Ola
wtorek, 10 marca 2015
Annis.
Dzisiaj nie będę się rozpisywać.
Będą za to zdjęcia i promyki marcowego słońca.
Chusta Annis powstała z włóczki Baby Silkpaca Lace Malabrigo w kolorze wiosennego słonka :)
Zużyłam prawie cały motek, dziergałam na drutach 3,5
Chusta ani duża, ani mała - w sam raz.
I jeszcze kilka oznak wiosny
Dzięki za odwiedziny i za każde pozostawione miłe słowo.
Pozdrawiam.
Ola.
sobota, 7 marca 2015
Ananasy - jak ktoś lubi.
Po raz pierwszy tą serwetkę zobaczyłam u mistrzyni szydełka - Bean.
Później pokazała ją u siebie nuta.
Byłam nią zachwycona i postanowiłam wtedy, że muszę taką piękną zrobić dla siebie.
Trochę czasu minęło, no i wreszcie mam swój własny bieżniczek długi na 81 cm i szeroki na 17 cm
Z rozpędu zrobiłam jeszcze serwetkę, też z ananaskami. Jej średnica to 38 cm.
Wzór znaleziony w necie.
Z pozostałego kordonka powstał komplet małych serwetek pod kieliszki lub filiżanki.
I na koniec pokażę zawieszkę okienna, którą w gazetce wypatrzyła koleżanka i poprosiła mnie, abym dla niej taką zrobiła. Zobaczymy, czy jej się spodoba. Jeśli tak, to powstanie jeszcze jedna okrągła i jedna prostokątna. Oczywiście jak usztrykuje, to pokażę :)
Zawieszka ma 18 cm średnicy.
Usztywniłam ją Ługą bez rozcieńczania i jest sztywna jak tekturka. Śmiało będzie mogła zawisnąć w oknie.
Witam nowych obserwatorów.
Dziękuję za komentarze pod chustą Echo. Miło mi, że i Wam się podobała.
Pozdrawiam gorąco.
Ola.
niedziela, 1 marca 2015
Chusta kwieciem obsypana.
Chusta Echo flower była pierwszą z chust, którą się zachwyciłam,którą niezwłocznie chciałam robić, którą chciałam mieć.
Do tej pory zrobiłam dwie chusty tym wzorem taką i taką , ale żadna nie została u mnie.
Jak to mówią do trzech razy sztuka, no i mam na wiosnę swoje słoneczniki .
Chusta powstała z włóczki zakupionej u Chmurki - Dream in Color Wisp Rosy przecudnego połączenia merynosa z jedwabiem , cieniutkiej, luksusowej, delikatnej włóczki - 50g = 500m
Jak wszystkie włóczki ręcznie farbowane, tak i moja nie jest w jednolitym kolorze, tylko jest połączeniem różu, wiśni, czerwieni. Jest cudna.
zdjęcie ze strony sklepu |
dziergałam na drutach nr 5,5.
Chusta nie jest jakaś ogromna, ale też nie jest maleńka. Jej najdłuższy bok ma 180 cm.
Jest bardzo delikatna i zwiewna. Zdjęcia absolutnie nie oddają jej uroku.
Jestem nią zachwycona. Będzie mi z pewnością bardzo dobrze służyć, bo nadaje się do wiosennego płaszczyka jak i do sukienki w letnie wieczory.
Mam zamiar ją wykorzystać na wszelkie możliwe sposoby.
W ubiegłym tygodniu przypadały moje imieniny i muszę się pochwalić niespodzianką jaką sprawiła mi Ewa
Obok własnoręcznie zrobionej przez Ewę karteczki, w kopercie były koraliki, które z pewnością dobrze wykorzystam i kawusia.
Jeszcze raz bardzo, bardzo Ci dziękuję. Sprawiłaś mi wielką przyjemność, tym bardziej, że cały ubiegły tydzień leżałam powalona przez chorobę i nie dane mi było świętować.
Chciałabym jeszcze podziękować za komplementy pod ostatnim postem, głównie za miłe słowa pod adresem Lenki :)
Pozdrawiam serdecznie i oby Was choroby omijały
Ola