Ostatnio, chociaż bardzo się siłujemy, to leń ze mną wygrywa. Jednak siedzieć bezczynnie nie potrafię.
W związku z tym dłubię formy małe i takie, nad którymi nie potrzeba myśleć.
Przedstawiam Wam zatem dwie pary nowiusieńkich skarpet :)
Tym razem kolory bardziej stonowane, ale nie nudne.
Każda para wykonana z 1 motka włóczki Fabel Dropsa na drutach skarpetkowych nr 2,5.
Dziergało się szybko, łatwo i przyjemnie :)
Polecam.
Witam nową obserwatorkę. Miło mi bardzo, że do mnie zajrzałaś i zostałaś.
Zapraszam częściej i proszę o komentarze.
Mam jeszcze dla wszystkich zaglądających kilka ujęć moich kwiatków
I moja uśmiechnięta psina - Lara
Dziękuję za uwagę :)
Życzę przyjemnych wakacyjnych dni.
Ola.
Niestety dla mnie skarpety to nie łatwe dzierganie. Kilka razy zaczynałam i ... Twoje są superowe i na pewno na zimne dni będą jak znalazł.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ciebie i pogłaskaj ode mnie Larę :)
Fajne skarpety :) i śmiechowe zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPsinka - cudo! wytarmoś ode mnie uśmiechniętego pyska :)
Pozdrawiam ☼
Skarpety w sam raz na zimne, zimowe dni:)Fajnie, że znów zaczęła się moda na ręcznie robione:)Dawno, dawno temu, robiłam skarpetki z bawełny, mojemu małemu synkowi:) (nie było niczego w sklepach) teraz syncio ma 36 lat!
OdpowiedzUsuńUcałuj Larę, widać z uśmiechu, że fajna z niej babeczka:)))pozdrawiam , Ania
też mnie wzieło na skarpety, 3 para na drutach, ładne są.
OdpowiedzUsuńNo i te dwie pary, też są superowe :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe skarpety :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Aleee fajny uśmiechnięty psiak! Śliczne kwiatki i extra skarpety! :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne skarpety !!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOlu, ja chciałabym takie: jedną z jednej, drugą z drugiej pary :-)
OdpowiedzUsuńBegonie cieszą oko, prawda? Twoja Lara bardzo mądrze patrzy, a jaka to rasa?
Olu, mój leń walczy ze mną: niestety poddać mu się nie mogę ! Mam w sobotę zjazd rodzinny i dopieszczam ogród, a juro oddaję się kuchni :-)
Pozdrowienia
Śliczna psunia, teraz to na pewno jej gorąco.
OdpowiedzUsuńW taki upale nie chce się dziergać , właśnie tak jak piszesz najlepiej wychodzą formy małe i takie przy których nie trzeba myśleć. Pozdrawiam:)
Czy to są skarpety z tych, które nie spadaja z nóg?
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w mojej rozdawajce.
Skarpety super! Zazdroszczę Ci, że robisz je bez zastanowienia!
OdpowiedzUsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńgratuluje Ci fajnych skarpet, tez mam ochote zrobic sobie przynajmniej jedna pare na zime, moze podalabys przepis na nie. Lubie te wloczke Fabel Dropsa, buziaki dla kochanej psinki i pozdrawiam Cie goraca, ania