Strony

poniedziałek, 12 maja 2014

Kołowiec - majowiec.

Właściwie powinnam się przyzwyczaić do kiepskiej pogody w majowy weekend, bo od kilku lat scenariusz się powtarza,
ale sorry, taki mamy klimat i człek nic na to nie poradzi.

Pogoda pokrzyżowała moje plany, chciałam posiedzieć w ogrodzie, delektować się pięknym widokiem kwitnących kwiatów, posłuchać jak trawka rośnie, ale się nie dało. Nie dość, że padało, to było zimno jak w marcu, zaledwie 5-8 C.

Usadziłam się zatem przed telewizorem, wzięłam druty w ręce i hajda do roboty.
Produkcja kołowca ruszyła pełną parą.
Wzór ostatnio bardzo popularny, opis bardzo czytelny znajdziemy u Doroty.

W czasie "wolnego" udało się wydziergać całe koło.
Do tego momentu robiło się bardzo przyjemnie, z rękawami zawsze idzie gorzej.
Ciekawe dlaczego tak bardzo nie lubię dziergać rękawów?, przecież to jest tak samo jak przy skarpetach, a skarpety lubię.
Jak już skończyłam rękawy, to stwierdziłam, że można by zrobić obszerniejszy dół.
Sprułam zatem plisę, dorobiłam ok. 5 cm i zrobiłam plisę na nowo.

W końcu, po przejściach, mogę Wam pokazać mojego kołowca


wersja podstawowa - dłuższy tył

wersja odwrotna - z dołu powstał kaptur







tutaj na mojej Mamie - jak widać rozmiar uniwersalny

Powstał z włóczki Justa - 100% wełna.
Zużyłam ok 400g , dziergałam na drutach z żyłką i skarpetowych (rękawy) nr 5.
Włóczka jest dość rustykalna w swoim charakterze i nawet tych mniej wrażliwych może podgryzać.
Ja jestem dość wytrzymała, a na dodatek wypłukałam sweter w odżywce do włosów, co spowodowało zmiękczenie włóczki, myślę, że będzie OK. Chyba się polubimy.
Mam jednak taką uwagę, że w motku zdarzały się pęczki z tytułu łączenia nitek (tego bardzo nie lubię), a już mi się przelało gdy połączone były ze sobą dwie różne kolorystycznie nitki. Zatem trzeba na Justę uważać.

Aktualnie mam na warsztacie koraliki, a więc spodziewajcie się bransoletek w następnym poście :)

Pozdrawiam wszystkich zaglądających.
Dziękuję stokrotnie za komentarze.

Życzę słońca.
Ola.


38 komentarzy:

  1. Też bym takie chciała :) extra!

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, mnie się podoba bardziej krótsza wersja z duzym kapturem, świetnie sie prezentuje i super kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda znakomicie. Zdolniacha!

    OdpowiedzUsuń
  4. No te kolorki są bajeczne! faktycznie lepiej prezentuje się Twoja wersja gdzie dół jest krótszy, a góra obszerniejsza. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo ładny kołowiec, musiałaś się napracować!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładny kołowiec i do twarzy w nim Pani
    pozdrawiam
    www.wloczkiwarmii.pl

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudny:))))))pozdrawiam serdecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. ale fajny ten kołowiec...pastelowe kolorki!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo przyjemniutki ten kołowiec w pięknie dobranych spokojnych kolorkach! Oj, przyda się , bo maj ubogi w ciepło - pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Olu kołowiec świetny wyszedł!! bardzo podoba mi się kolor.
    Sama zastanawiałam się nad tą wełną, ale podgryzania nie lubię, dlatego z niej zrezygnuję
    pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jest piękny :) Ja też robiłam większy,bo chciałam długi :)

    OdpowiedzUsuń
  12. pierwszy raz widzę coś takiego - ten kołowiec jest świetny ma tyle zastosowań i super kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wspaniały sweter. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczny, doskonały. Och te kolorki.
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Już kiedyś spodobał mi się ten sweterek, jest super; a i kolorki wyśmienite!

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękny jest !!
    Podziwiam Twoją cierpliwość, bo strasznie dużo oczek na drucie miałaś.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Wspaniały kołowiec :-) Cudowne kolory.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudowny kołowiec i piękna włóczka Olu. Bardzo mi się podoba , jestem zachwycona Twoją pracą. Ciekawi mnie czy trudno się robi takie dzieło?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robi się go bardzo łatwo i przyjemnie. Wystarczy machać tylko prawe oczka i narzuty. Jedna trudność to cała masa oczek na drucie.

      Usuń
  19. Super sweter a kolory palce lizac .

    OdpowiedzUsuń
  20. Pięknie się prezentuje i kolory przyjemne. Osobiście już nie muszę tak zazdrościć, bo tez mam moje koło. Mniej satysfakcji co Ty, bo ja tylko plany miałam a wykonanie zawdzięczam dobrej wróżce, ale mam. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Podziwiam szybkość z jaką wydziergałaś ten sweter, ja bym robiła chyba przez rok!
    Piękny!!! A kolor urzekający!
    Te kołowce bardzo mi się podobają, ale gdybym zdecydowała się robić, to tylko szydełkiem, bo szybciej, mam nawet w którymś numerze "Małej Diany" wzór; czeka już kilka lat, aż podejmę się robić; na razie brak czasu i motywacji, bo córcie nie chcą, a sobie nie zrobię. (Muszę pokazać im Twój post, to może nabiorą chęci, by zrobić im taki cudowny sweterek.)
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja się nie dziwie, że tak szybko wydziergałaś to cudo, bo jak ładnie wychodzi, to nie można się od robótki oderwać. Aż nabrałam ochoty na coś takiego, widać, że rozmiar uniwersalny, jeżeli chodzi o obwód, a wzrost jest obojętny? Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy niskim wzroście a znacznym obwodzie sweterek będzie po prostu dłuższy :)

      Usuń
  23. Piękny sweter! W prawdzie kolory nie moje, ale zakochana jestem w takich kołowcach!! Pierwsze "trzymanie" drutów mam za sobą, więc może za jakiś długi czas sama nauczę się takie robić, choć pewnie to potrwa baaaaardzo długo.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo ładny :) Sweter Doroty robi furorę, nie ma co się dziwić, bo praktycznym ładny, a wzór czytelny.
    Próbuję sobie wyobrazić to łączenie nitek? Chodzi Ci o sfilcowane razem dwa końce? Zaintrygowałaś mnie tym...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nitki nie są sfilcowane, tylko zawiązane na pęk

      Usuń
  25. Mega fajny:)))i pomysł i kolor:))))mój ulubiony zestaw:))śliczny:))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Zapraszam na nowe kolory Justy (czyli tak naprawdę Wool Jazz) do sklepu Zeberka www.sklep-zeberka.pl

    OdpowiedzUsuń
  27. Super kołowiec ;- ma ciekawie dobrane kolory.
    Cieplutko pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
  28. O mamo! Jest przecudny!!! Jesteś niesamowita, tak szybko go zrobiłaś, aż wierzyć się nie chce!:))) Kolorystycznie też mi się podoba, gorzej, że to 100% wełna:) Ale przecież nie tylko z wełny można zrobić:)) Buziak.

    OdpowiedzUsuń
  29. Rewelacja ! Jestem zachwycona kołowcem :) Wykonanie jak zawsze perfekcyjne.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  30. Kołowiec prześliczny Olu.
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  31. bardzo piekny sweter, jak ladnie sie uklada,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. Zapraszam na inne kolory. Justa to Wool Jazz
    www.sklep-zeberka.pl

    OdpowiedzUsuń
  33. Super, genialny pomysł.
    Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wpis.
Może nie na każdy odpowiem, ale każdy z uwagą przeczytam.