Zbliża się maj, a w maju komunie. Dłubię zatem pomału hafciki na pamiątki :)
Pogoda jest przecudna, aż żal siedzieć w domu. Poza tym ogródek czeka. Brrr, nie lubię grzebać w ziemi, ale lubię jak jest ładnie porobione. Czyli jak mus, to mus :) Idę porządkować, obcinać, grabić, a później będę podziwiać i delektować się zielenią, kolorem i śpiewem ptaszków.
Wczoraj wybraliśmy się znowu nad wodę. Słońce świeciło tak mocno, że można było się opalać. Zresztą było już widać amatorów słonecznych kąpieli. Zdjęcie, niestety prześwietlone, potwierdza moje słowa.
Pozdrawiam wiosennie.
Ola.
Bardzo ładne motywy komunijne haftujesz Olu. Do maja troszkę czasu jeszcze masz, więc pewnie powstanie ich więcej,niż na zdjęciu. Pogoda i u nas wspaniała,chce się gdzieś iść.Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńPiękne hafciki!
OdpowiedzUsuńU nas ogródek pełni wyłącznie funkcję rekreacyjną - z przyjemnością spędzamy na nim czas - z kawą na huśtawce :) Dziś był właśnie taki piękny dzień :)
Oj, czuję, że będa piękne hafciki!
OdpowiedzUsuńoj pięknie się zapowiadają te hafciki Olu, pięknie:) A za wodą tęsknię - czemu to tak daleko? pozdrawiam cieplutko i wiosennie - u nas dzisiaj 25 stopni było :)
OdpowiedzUsuńCudowne te Twoje hafciki Olu. Pozdrawiam bardzo ciepło:-)
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zwykle pracowicie :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam to cudowne słońce... a muszę w najcudowniejszej porze dnia siedzieć w pracy... buuuu...
OdpowiedzUsuńPiękne hafty :-) Będą śliczne pamiątki :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Oj mnie też czeka jedna komunia chrześniaka.
OdpowiedzUsuńTeż aktualnie jestem przy temacie "Komunia Św.", nawet dojrzałam u Ciebie wzorek, który już mam gotowy - ten z gołębiem. Cieplutko pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne hafciki, ja mam do komunijnych wstręt bo parę lat temu robiłam chyba 7 na raz, oj chyba bym sie strasznie meczyła wyszywając je :)
OdpowiedzUsuńPiękne hafty ! Życzę mnóstwa weny i cierpliwości !!! A wspólne zdjęcie piękne.
OdpowiedzUsuńNo to pracowicie u Ciebie z pamiątkami teraz :)
OdpowiedzUsuń