Strony

wtorek, 12 listopada 2019

Obrazek dla Kaii



Zastanawiam się, które motywy częściej haftuję - ślubne czy dziecięce.
Nie wiem, nie umiem ocenić, ale wiem, że to idzie zwykle falami. 
Jak lecą ślubne telegramy, to zazwyczaj kilka, jak dziecięce pamiątki, to też nie jedna :) 
Dlaczego tak się dzieje? Może to prawo serii :)

Obrazek, który dzisiaj pokazuję powstał już we wrześniu i mała Kaja dostała go na chrzciny.
Ten słodki motyw haftowałam po raz pierwszy. Sama się dziwię, że wcześniej nie zwróciłam na niego uwagi. Jest super zarówno dla dziewczynki jak i dla chłopca.
Wystarczy wymienić kolorystykę i gotowe.
Ramka zakupiona w Pepco pasuje idealnie.
Macie ochotę popatrzeć?








Tych, którzy lubią czasami zajrzeć na lewą stronę robótki zapraszam do przyjrzenia się zdjęciu nr 3.
Na ostatnim zdjęciu obrazek już "ubrany" i gotowy do drogi.

Pozdrawiam tych, którzy tu zaglądają i mimo tego, że ja z braku czasu rzadko komentuję Wasze prace, zostawiają swoje komentarze.  Dziękuję.

                Ola






10 komentarzy:

  1. Obrazek uroczy i rzeczywiście uniwersalny.
    Zajrzałam na lewą stronę.....i zbieram szczękę z podłogi :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękny hafcik. Piękna pamiątka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna metryczka :)
    Wyszywałam taką w 2012 roku, ale dodałam nieco inne ozdoby z kwiatków.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  4. Obrazeczek w ładnych pastelach. Przyznam szczerze, że też nie zwróciłabym uwagi, ale u Ciebie wszystko wygląda jakoś piękniej niż gdzie indziej ;-)
    Ramka idealnie jak na wymiar pasuje :-)
    Pozdrówko, Olu :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Olu, jesteś prawdziwą mistrzynią. Obrazek śliczny, lewa strona czyściutka, no i len. Cudnie.Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna metryczka, równiutkie krzyżyki. Super :)

    OdpowiedzUsuń
  7. jaka piękna ,dopracowana w każdym krzyżyku

    OdpowiedzUsuń
  8. Moja Basieńka zawsze tak spała, jak na tym obrazeczku - pupa w górze, kolanka podciągnięte pod sam brzuszek:))) Cudowna karteczka!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wpis.
Może nie na każdy odpowiem, ale każdy z uwagą przeczytam.