blog o robótkach ręcznych wszelakiej maści o życiu i o ogrodzie
Strony
▼
środa, 1 maja 2013
Ku pamięci Boni.
Pamiętacie jak nie tak dawno pisałam o naszej staruszce, jamniczce Boni?
Niestety nie ma jej już z nami.
Dzisiaj odeszła za tęczowy most.
Była z nami 13 lat i kochaliśmy ją jak członka rodziny.
Jest nam bardzo smutno.
Wiem co znaczy stracić swojego najlepszego towarzysza i psiego przyjaciela :( W ciągu ostatnich 3 lat musiałam uśpić swoje dwa pupile, bo były ciężko chore i leczenie ich było dla nich męczarnią :(
To smutna wiadomość, ale życie samo pisze scenariusze. Ogromna strata i ból po przyjacielu długo jest w naszych sercach, wiem co czujesz. Niedawno odeszła moja suczka Lena, miała około 19 lat, z nami była 17 lat. Strasznie rozpaczałam chociaż miałam dwa inne pieski. Po tygodniu pod moją bramą leżał głodny pies, owczarek niemiecki. Wzięłam go do naszego domu i twierdzę, że to Lena w innym wcieleniu. Możesz nie wierzyć, ale zachowuje się jak ona i kładzie się w jej ulubionych miejscach:)Może i Twoja Boni trafi pod inną postacią psią do Ciebie, szczerze Ci tego życzę! Ania
To bardzo smutne wydarzenie, nie nacieszyla sie wiosna i ladna pogoda, jamniczki sa takie kochane, jak przeczytalam pomyslalam o swojej suni ktora ma tez 13 lat i 9 miesiecy, jest kochana. mysle, ze twoja psinka jest juz w "psim niebie", teskni za Toba, i nie chce zebys sie bardzo martwial, pozdrawiam i jestem z TOBA, przytulam cie, ania
Wyrazy najszczerszego współczucia, bo chociaż to pies to jednak człowiek rodziny, a ja już wiem jak odchodzi ktoś bardzo bliski.Trzymaj się , pozdrawiam!
Bardzo Ci współczuję Olu. Niedawno też pożegnaliśmy naszego wiernego przyjaciela. Był z nami prawie 18 lat. Pustka pozostała ogromna. Pozdrawiam serdecznie.
Cóż mogę tylko przytulić. W grudniu straciłam swoją ukochaną owczarkę i do tej pory nie mogę o niej zapomnieć. Psy są członkami rodzin i żałoba po ich odejściu jest taka sama jak po stracie bliskiej osoby.
współczuję wiem co przezywasz przeszłam to samo 15.04 moja suczka odeszła od nas a mnie pękło serce jeżeli mogę coś poradzić to sprowadź nowego futrzaka do domu nie pomoże zapomnieć ale ukoi łzy pozdrawiam ciepło
Bardzo cięzko człowiekowi kiedy odchodzi ukochany zwierzak. Coś o tym wiem... niestety. Nieraz przez to przechodziłam. Teraz mamy kota i bardzo go kochamy, choć łobuz straszny.
Przykre to jest bardzo, ale nie można na to nic poradzić.
OdpowiedzUsuńOj przykro mi, nawet niebo za Boni'ą płacze.
OdpowiedzUsuńWiem co znaczy stracić swojego najlepszego towarzysza i psiego przyjaciela :( W ciągu ostatnich 3 lat musiałam uśpić swoje dwa pupile, bo były ciężko chore i leczenie ich było dla nich męczarnią :(
OdpowiedzUsuńOlu, rozumiem Twój ból. Też przez to przechodziłam. Trzymajcie się. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo bardzo bolesna strata... wiem, co czujesz...
OdpowiedzUsuńTo smutna wiadomość, ale życie samo pisze scenariusze. Ogromna strata i ból po przyjacielu długo jest w naszych sercach, wiem co czujesz. Niedawno odeszła moja suczka Lena, miała około 19 lat, z nami była 17 lat. Strasznie rozpaczałam chociaż miałam dwa inne pieski. Po tygodniu pod moją bramą leżał głodny pies, owczarek niemiecki. Wzięłam go do naszego domu i twierdzę, że to Lena w innym wcieleniu. Możesz nie wierzyć, ale zachowuje się jak ona i kładzie się w jej ulubionych miejscach:)Może i Twoja Boni trafi pod inną postacią psią do Ciebie, szczerze Ci tego życzę! Ania
OdpowiedzUsuńTo bardzo smutne wydarzenie, nie nacieszyla sie wiosna i ladna pogoda, jamniczki sa takie kochane, jak przeczytalam pomyslalam o swojej suni ktora ma tez 13 lat i 9 miesiecy, jest kochana.
OdpowiedzUsuńmysle, ze twoja psinka jest juz w "psim niebie", teskni za Toba, i nie chce zebys sie bardzo martwial,
pozdrawiam i jestem z TOBA, przytulam cie,
ania
ojoj... strasznie mi przykro. Doskonale Cie rozumiem i tulę na pocieszenie! (hug)
OdpowiedzUsuńI ja z Tobą łezkę uronię..wiem jak to jest w takiej chwili ....
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Wyrazy najszczerszego współczucia, bo chociaż to pies to jednak człowiek rodziny, a ja już wiem jak odchodzi ktoś bardzo bliski.Trzymaj się , pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo Ci współczuję Olu. Niedawno też pożegnaliśmy naszego wiernego przyjaciela. Był z nami prawie 18 lat. Pustka pozostała ogromna. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚliczna psiunia, szkoda, że odeszła.
OdpowiedzUsuńCóż mogę tylko przytulić. W grudniu straciłam swoją ukochaną owczarkę i do tej pory nie mogę o niej zapomnieć. Psy są członkami rodzin i żałoba po ich odejściu jest taka sama jak po stracie bliskiej osoby.
OdpowiedzUsuńwspółczuję wiem co przezywasz przeszłam to samo 15.04 moja suczka odeszła od nas a mnie pękło serce
OdpowiedzUsuńjeżeli mogę coś poradzić to sprowadź nowego futrzaka do domu nie pomoże zapomnieć ale ukoi łzy pozdrawiam ciepło
Bardzo cięzko człowiekowi kiedy odchodzi ukochany zwierzak. Coś o tym wiem... niestety. Nieraz przez to przechodziłam. Teraz mamy kota i bardzo go kochamy, choć łobuz straszny.
OdpowiedzUsuń