Koraliki w natarciu.

Nie spodziewałam się, że będę robić bransoletki hurtowo.
Czy 10 sztuk (póki  co !) to już hurt?
Jak dla mnie, to tak.

Spodobały się dziewczynom te moje koraliki, to teraz siedzę i szydełkuję i powstają sznury koralikowe.

Dzisiaj pokazuję pierwszą partię.

Na początek 'kolorowy zawrót głowy' - z koralików Toho 8o i 11o - przez co jest skręcona jak żmijka

 

 

Druga żmijka to 'czarno-kremowy piruet' - użyłam koralików Toho 8o i 11o

Teraz dwie z serii kolorystycznej jesiennej
pierwsza 'misz-masz' - 5 różnych kolorów Toho 11o zmieszanych nie wstrząśniętych :)

druga 'jesienna kratka' - Toho 11o

Teraz pora na ' maliny z odrobiną śmietany' - Toho 11o

Dzisiejszy pokaz zakończy 'miętowe zakręcenie' - Toho 11o

No. I to by było tyle na dzisiaj.
Następne bransoletki później, żeby Was teraz nie znudzić.
Już 3 następne gotowe a jeszcze się robią, więc z tego co widzę, to chyba będzie więcej jak 10.

Dziękuję Wam bardzo za pozytywne wpisy pod ostatnim postem. Buziak mi się uśmiecha szeroko jak je czytam.
Witam nowych obserwatorów.
Witam serdecznie wszystkich zaglądających.

Bądźcie zdrowi. Nie dawajcie się chorobie.
Ola.