Strony

środa, 6 listopada 2013

Z czeluści komputera.

Przeglądałam sobie zasoby mojego komputera i natknęłam się na taką perełkę. Nawet nie wiem skąd ją mam. Poczytajcie sobie drogie dziewczyny i wyciągnijcie naukę. Ja się uśmiałam.




































I na końcu uświadomiłam sobie, że łapię się do programu TEŚCIOWA.

Ola.

25 komentarzy:

  1. hAHA OLU SZCZERA PRAWDA... POŚMIAŁAM SIĘ

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne i jakze życiowe. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewelacyjne :-) Dzięki Tobie, Olu, od rana będę miała dobry humor :-) Dziękuję.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo tematyczne Olu chociaż ci powiem jak bym już miała włłączyć to zdecydowanie teściową zawsze to będzie mniej skrzekliwe dla ucha - sama jestem teściową ale włączam swój program to potem synowa i tak dzwoni do mnie mówi nie - mama - tylko mamus kochana - super temat znalazłaś bynajmniej taki do uśmiechu buziaczki ślę Marii

    OdpowiedzUsuń
  5. ;))))))) Tez się uśmiałam,dobre i prawdziwe;)

    OdpowiedzUsuń
  6. hi hi hi..... dlatego nie mam jeszcze męża(ale kocham Mysza mego i nie zamienię go na inne "zwierzątko")....aczkolwiek czasem pojawia się komunikat TEŚCIOWA z jakimś wirusem chyba- bo to przecież nie teściowa(jeszcze) a za taką się uważa... muszę chyba zresetować laptopka.... :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Podobają mi się programy. Ale ja nie włączam TESCIOWEJ bo u mnie nie działa. Mój syn tak umiał zawładnąć synową, że chodzi jak w zegarku. Ale razem wszystko robią, więc program ŁZY też nie potrzebny:))) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu, jeżeli masz pasjonata sportu w domu, to się to nie zmieni, ale bywają gorsze przyzwyczajenia. Na program kłótnia lub łzy szkoda zdrowia. Po zamążpójściu córki miałam przed telewizorem męża i syna, więc zawsze mnie przegłosowali, co włączyć. Znalazłam rozwiązanie - odżałowałam swoje oszczędności, kazałam panom zawieźć się do sklepu, kupiłam CYFRĘ i drugi telewizor do swojego pokoju. Dźwigali i byli tak zaskoczeni oraz zawstydzeni, że chociaż minęło już kilka lat, to żaden mi jeszcze nie przeszkodził w oglądaniu ulubionych programów. Czasami tylko syn na 3 dni przed jakimś ważnym meczem pytał, czy może skorzystać z mojego telewizora.

      Usuń
  8. ha...ha...ha....
    dobrego wieczoru Oluś:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobre :) Uśmiałam się, a szczególnie z "instalowania TEŚCIOWEJ" :D

    OdpowiedzUsuń
  10. ;) Ja już przeskoczyłam program pt "MĄŻ"- mam go za sobą ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Buhahahahaha... samo życie! :) śmichowe! pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  12. Moja instalacja też w programie teściowa ..muszę sprawdzić czy dzieci go mają zainstalowany... jeśli nie to sama zainstaluję ... pozdrawiam Ewa:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobre, mój mąż ma włączony program sport i polityka; w przeciwieństwie do komputera, który mi padł po dwóch miesiącach użytkowania, u mojego męża wszystkie trybiki działają bez zarzutu. Nawet wirus mu nie przeszkodzi.
    Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  14. Tak mi potrzeba śmiechu ! Dzięki Olu !

    OdpowiedzUsuń
  15. he he he dobre! Niezły algorytm nam tu zapodałaś :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wpis.
Może nie na każdy odpowiem, ale każdy z uwagą przeczytam.