Wiadomo, że sezon na prezenty już się zaczął.
Na wielu blogach aż kipi od świątecznych podarków. U mnie też się je robi.
Nie są to wprawdzie prezenty ode mnie, ale w moim wykonaniu.
Mnogość bransoletek już widziałyście a dzisiaj chciałam pokazać, że się całkowicie nie zakoralikowałam, jednak jestem zakręcona, bo robię skrętki.
Skarpety są niezawodne w roli prezentu.
Białe, ciepłe i wygodne. Na bank pasujące na stopę obdarowanej.
Skrętki w potrójnym wydaniu.
Włóczka, to bardzo przeze mnie lubiana Big Fabel Dropsa.
Dziergałam na drutach nr 6 wzorem tutaj prezentowanym.
Przy włóczce tak grubej jak Big Fabel w obwodzie skarpety wystarczy 32-36 oczek.
W zależności od tęgości stopy.
Polecam.
Warto spróbować zrobić skrętki i dorzucić je do worka z prezentami.
Na dworze dzisiaj trzyma mrozik, ale powietrze jest fajne, i słoneczko świeciło.
Lubię taką pogodę, tym bardziej, że na ogrodzie zachowały się jeszcze róże.
Pozdrawiam cieplutko.
Lecę koralikować.
Ola.
The look so warm & cozy. Beautiful work!
OdpowiedzUsuńLisa
Super prezent, mam tylko pytanie, bo piszesz z jakiej włóczki robione są skrętki, jak wygląda robótka po praniu, czy się nie zbiega albo filcuje. Jeżeli możesz udzielić takiej informacji, to bardzo proszę.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Big Fabel to typowa włóczka skarpetkowa. Po praniu nie filcuje ani nie zbiega. Moja mama dostała skretki na Dzień Mamy i prała już wiele razy i potwierdza moje słowa.
UsuńChyba, że zrobisz skarpetom szok termiczny, to nie wiem jak się zachowają :)
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Będę pytać w pasmanterii o taką włóczkę, chyba że kupujesz w sklepie wysyłkowym, to też przepatrzę propozycje internetowe.
UsuńŚliczne skrętki. Praktyczne prezenty są najfajniejsze, bo używając ich zawsze myślimy o darczyńcy, nic dziwnego, że masz na nie zamówienia, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper skarpety, idealne na dokładkę do prezentu, może i ja dam radę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetne na upominki świąteczne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper skrętaski mi ciągle jest zimno w nogi a pomysł na prezenty wspaniały buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńFajne są Twoje skrętki,ja robie podobne ale skręcone na całej długości:)
OdpowiedzUsuńŚwietne skarpety, wspaniały dodatek do prezentu :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się te skrętkowe skarpety :)
OdpowiedzUsuńŚwietne skarpety w sam raz na zbliżające się mrozy:)
OdpowiedzUsuńFajne te Twoje skrętki:) Wyglądają na cieplutkie i mięciutkie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Koniecznie muszę nauczyć się takie robić. Bo przyznam się nigdy jeszcze żadnych skarpet nie zrobiłam (jakoś nie czułam potrzeby), ale te są świetne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
jejciu jakie fajne szkoda ze nie umie na drutach ;(
OdpowiedzUsuńOleńko Kochana!!! Ja przecież mam od Ciebie te skrętki tylko kolorowe i naprawdę są super!!!!! Noszę często i również uważam, że to wspaniały pomysł na prezent.... tylko za co tu się wziąć najpierw????
OdpowiedzUsuńWiesz, te skrętki to fajny pomysł:) Takich skarpet nie robiłam, zawsze wyrabiałam piętę:) Oj dawno to było:)
OdpowiedzUsuńU Ciebie kwitnie róża, a u mnie reaktywacja, drugi kwiat łubinu (czyżby wiosna?), clematis, groszek pachnący i jeszcze bym parę wymieniła:) Może nie będzie zimy? Oby! Pozdrawiam.
Olu, ale poszalałaś. bogaty będzie Mikołaj
OdpowiedzUsuńWspaniałe skrętki! Idealne prezenty :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
przepiękne skarpety Oleńko :) na pewno cudnie grzeją :))
OdpowiedzUsuńdobrego dnia :)
Świetne skarpety, w takich zima nie straszna. Myślę,że obdarowani Twoimi skrętkami będą szczęśliwi , ja bym była :)
OdpowiedzUsuńBiałe skrętki wyglądają bardzo elegancki :) I cieplutko!
OdpowiedzUsuńSuper te skarpetki, z daleka wyglądają jak makaronik:)
OdpowiedzUsuńSkarpety pierwsza klasa :) Byłabym zachwycona takim prezentem :)
OdpowiedzUsuń