Strony

niedziela, 28 września 2014

Kwadraty w turkusie czyli entrelac.

Entrelaca mi się zachciało.

Wyszukałam w swoich pudłach coś co by się nadawało i ruszyłam do roboty.

Chusta wyszła dość spora i cieplutka.

Swoim kolorem może rozchmurzyć każdy jesienny i zimowy dzień :)









Wykonałam ją z 1 motka Angory Gold na drutach nr 5.

Jest wolna i idealna na prezent.

W ogrodzie już robi się smutno i właściwie nie ma czego pokazywać.
Kwitnie jednak wiciokrzew


 Rozplenica japońska też wygląda pięknie a obok hortensja


No i ognik przed domem obsypany jest ognistymi koralami


I jeszcze wrzosiec w donicy cudownie zdobi, ale niestety nie przezimuje, bo nasz klimat mu nie służy


Miejmy nadzieję, że jesień nas jeszcze porozpieszcza. Dzisiaj u nas piękny, słoneczny dzień. Oby przyszły tydzień też był taki.

Dziękuję za przemiłe komentarze.
Proszę o więcej :)

Pozdrawiam.   Ola.

sobota, 20 września 2014

Czarny szal.

Powstał z Babyalpaka Silk Dropsa.

Jest super delikatny i milutki.

Jest jedwabiście przyjemny i grzeje jak alpaka.

Powiem nieskromnie, że bardzo mi się podoba, jednak zrobić zdjęcie czarnemu graniczy z cudem.












Już któryś raz chwalę Wam się nieskromnie, ale co się będę krygować.
Jak mi się coś podoba, to chwalę :)

Teraz kilka danych
- wielkość szala to 60 cm na 180 cm
- zużyłam 3,5 motka włóczki (moja recenzja włóczki tutaj)
- robiłam na drutach na żyłce nr 5 wg tego wzoru.

Jak już taka chwalipięta ze mnie, to pokażę jeszcze jaki prezent dostałam od Violi

zdjęcie podebrałam z bloga Koraliki i druciki
Ja posłałam Violi skarpety, które uczciwie wygrała, a ona zrobiła mi niespodziankę. 
Bardzo to miłe.
Dziękuję Ci Violu !

Chciałam wszystkim bardzo podziękować za komentarze.
Któż ich nie lubi? Ja, w każdym razie, bardzo, tak, że proszę o więcej :)
Witam nowego obserwatora. Miło mi, że zostałaś na dłużej.

Pozdrawiam słonecznie-jesiennie.
Ola.




wtorek, 16 września 2014

Bursztynowe koraliki.

Nastąpił wysyp i mamy bransoletkobranie :)

Miałam zrobić bransoletkę w kolorze złota, starego złota z bursztynem i brązem.

Jako pierwsza powstała ta - przenikanie się bursztynu i złota i bursztynu

 




Jednak nie byłam pewna czy ta jedna będzie trafiona w punkt i zrobiłam następne trzy:
- zakręconą





- pasiastą





- zmieszaną






Ciekawe, która z nich uzyska aprobatę zamawiającej.
Powiem po cichu, że jednak pierwsza podoba mi się najbardziej, ale niczego nie sugeruję. Wybór należy do pani Justyny.

Powstała jeszcze jedna bransoletka.
Nanizałam transparentne bursztynowe koraliki na cieniowaną pomarańczową nitkę i voila




I teraz wszystkie razem.
Pięknie wyglądają w promieniach jesiennego słoneczka.




Taką jesień uwielbiam. Obyśmy mogli cieszyć się nią jak najdłużej. Nie sprawdzałam prognozy długoterminowej, bo po co się później rozczarować. Lepiej przyjmować dzień takim jaki jest.

A w Waszych stronach już fruwa babie lato?

Pozdrawiam.  Ola.



piątek, 5 września 2014

Złapałam licznik

Ostatnio szczęście mnie nie opuszcza.
Chwalę się dzisiaj niespodzianką od Doroty z bloga Wolne chwile
Złapałam u niej licznik i zobaczcie ile różności mi przysłała




Dziękuję Ci bardzo za wszystko, a szczególnie za frywolitki, których się jeszcze nie nauczyłam.

Witam nowego obserwatora.
Życzę wszystkim udanego weekendu - chyba taki będzie, bo zrobiło się cieplutko.

Pozdrawiam.  Ola.