Strony

środa, 3 września 2014

Coś się dzieje...

... ale powoli.
Trochę trwało, zanim wybrałam wzór, trochę zanim wypróbowałam, no i trochę zanim zabrałam się za właściwą robótkę.
Okazało się, że wzór dzierga się fantastycznie i szalika migiem przybywa.



Jestem Wam jeszcze winna zdjęcia ostatnich nadmorskich skarpet. Właściwie to były pokojowe skarpety, ani razu nie wyjęłam drutów na plaży, bo zajęta byłam całkiem czym innym


Skarpety dziergałam w pokoju, wieczorami, gdy dziecko już spało a cała reszta naszej rodzinki grała w karty.
Oj było wesoło i dlatego powstały wesołe skrętki



Niestety lato mamy już tylko na zdjęciach i w kalendarzu, bo za oknem panoszy się jesień. W ogrodzie liście zaczynają się przebarwiać, niewiele roślin kwitnie. Nawet niezawodne róże posmutniały.
No cóż miejmy nadzieję, że jesień będzie cudowna, polska i złota.

Pozdrawiam wszystkich zaglądających.
Ola.

15 komentarzy:

  1. Szkoda, że tak szybko tegoroczne lato mija - nie lubię jesieni, tracę po prostu chęć do wszystkiego:(
    Szal ma bardzo ciekawy wzór, skrętki jak zawsze perfekcyjnie zrobione.
    Maleństwo urocze:))
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Szal zapowiada się ciekawie ,skarpetki śliczne, kolorki bardzo cieszą oczy .
    Jesień wisi w powietrzu masz racje .
    Pozdrawiam Olu

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko przetrwamy: słoty i niepogody, zimno i wiatr, bo wiadomo, że znów będzie lato! Żeby tylko na świecie pokój wrócił...
    Jak ja lubię ażury!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy wzorek! Bedzie ladny na pewno szal!

    OdpowiedzUsuń
  5. Rewelacyjne skarpety :-) Wspaniałe kolory.
    Wcale się nie dziwię, że nie miałaś czasu dziergać na plaży... :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak widać nie marnujesz czasu. A rzeczy powstają piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Skrętki są super i w pięknych kolorach:) Szala jestem ciekawa bo ładny ażurek wybrałaś:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Trzeba się brać za skarpety! Już widać, że szal będzie piękny!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale jestem ciekawa tego szalika! Skarpety- super kolorki!

    OdpowiedzUsuń
  10. Wzór szala wygląda znajomo, mam go w planach, bo jest bardzo ładny :). Skarpety bardzo na czasie, u mnie też zimno...

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękna chusta a skarpety bardzo optymistyczne. Ale najbardziej podobają mi się te łapki małe pacające po buźce :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajne, plażowe zajęcia miałaś, mała coraz bardziej pomysłowa. Skarpety faktycznie wesołe, takie właśnie lubię. Za czernią nie przepadam, ale w tak delikatnym ażurowym szalu będą przebijać inne kolory. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Och Babciu Olu! Ty rozumiesz co to miłość do wnuków:) I rozumiesz moją tęsknotę:)
    Cudne miałaś plażowe zajęcie z rodziną, z tej radości wydziergałaś super skarpety:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Z takimi skarpetkami nawet jesienna słota nie straszna, od samego patrzenia człowiekowi przybywa energii:))) Czekamy na koniec szala, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wpis.
Może nie na każdy odpowiem, ale każdy z uwagą przeczytam.