Strony

czwartek, 14 marca 2013

Gail inaczej.

Chusta z cieniutkiego Kid Moheru w kolorze wiśniowo-rudym.
Postanowiłam wykończyć ją trochę inaczej niż zwykle i zamiast ażurów mamy falbankę. Moim zdaniem zyskała przez to na ogólnym wrażeniu.
Wzór mój ulubiony - Gail. Zużyłam prawie 2 motki włóczki.
Chusta jest milutka, zwiewna, romantyczna i do tego cieplutka. Mam nadzieję, że się spodoba i posłuży wczesną wiosną( i nie tylko:) )
Dzisiaj do zdjęć zaświeciło słonko, ale zabrakło etatowej modelki, dlatego musiałam sobie poradzić i do współpracy zaprosiłam rośliny ogrodowe. Zimą się nudzą więc z ochotą się zgodziły:)














W niedzielę powędruje do właścicielki.

Witam serdecznie moje nowe obserwatorki. Życzę przyjemności podczas odwiedzin.
Dziękuję wszystkim za komentarze i za to, że jesteście:)))

Pozdrawiam.  Ola.

10 komentarzy:

  1. Piękny, zwiewny gail! Obdarowana będzie wniebowzięta!No i ten kolorek!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. cudna chusta, leciutka jak mgiełka! lubię te wzory:)niestety nie mogłabym nosić , mam na wełnę uczulenie, gryzie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej jaka delikatna, aż ma się ochotę w nią wtulić. Super wyszło. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudna bardzo delikatna i subtelna i jeszcze do tego jakie piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękna chusta, zwiewna, energetyczna, gładki brzeg jest ramą dla ażuru - świetny pomysł i wykonanie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz rację, falbanka zmieniła chustę, bardziej przytulna się wydaje, świetny pomysł, może kiedyś pozwolę sobie zgapić :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wpis.
Może nie na każdy odpowiem, ale każdy z uwagą przeczytam.