Strony

poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Buchnęło kolorem.


Wczorajszy dzień rozpoczął się nieszczególnie, ale po południu zrobiło się pięknie.
Skorzystałam więc z okazji i zrobiłam kilka zdjęć moich kwiatków. Przyroda wybudziła się ze snu bardzo szybko i buchnęła kwieciem. Oto krótki pokaz dla Was

cesarska korona obok wrzośce niżej bratki i tulipanki

moje ulubione stokrotki obok pachnące hiacynty i żółta cesarska korona
 niżej surfinie i fiołki

kwitnący mlecz na tle niezapominajek obok świeżo zakupione białe szafirki
niżej sasanka i  ciemierniki


 tulipany w kilku odsłonach


 pan i władca kurnika

a to jest mój zmęczony pies, który wygląda jakby przekopał cały ogródek



Dzisiaj, mimo kiepskiej narazie pogody:(, zamierzam spędzić dzień na dworze. Idę siać i sadzić. Kupiłam pelargonie i surfinie do donic i będzie pięknie:)  Żeby tylko nie trzeba było później pielić. Tego nie znoszę, ale kto powiedział, że będzie łatwo.

Pozdrawiam i życzę przyjemnych dni.   Ola.


niedziela, 28 kwietnia 2013

Pamiątki komunijne.

Koleżanka, która wpadła ostatnio na mój blog w odwiedziny powiedziała, że jest rozczarowana, bo nie pokazuję na nim wszystkich moich haftów, a w szczególności kartek okolicznościowych.
Wiele z nich robiłam właśnie na jej zamówienie.
Niestety wszystkich Wam nie pokażę, bo wszystkich nie obfociłam a niektóre zdjęcia po prostu się gdzieś zadziały.
Chcąc zadowolić koleżankę poszperałam i coś znalazłam.

Mamy teraz sezon komunijny. W naszym rejonie komunii nie ma w tym roku i pamiątek nie robiłam, dlatego pokażę te z lat ubiegłych

 



 






 
Było znacznie więcej, ale niestety poszły w świat i tyle.
Jak moja córka szła do I Komunii Św. to wszystkie dziewczynki z jej klasy dostały takie właśnie pamiątki.
To co dzisiaj pokazałam to nawet nie są zdjęcia, tylko skany pamiątek. Wygląda to jeszcze gorzej niż wszystko co do tej pory pokazywałam. Możecie jedynie zobaczyć z grubsza wzór i koniec. Żadnych estetycznych doznań.
Niestety muszę się z tym pogodzić:))
 
Wszystkie haftowane przeze mnie kartki wolne są od jakiś dodatkowych ozdobników. Uważam, że główną ozdobą jest tutaj haft i to na nim się skupiam i chcę aby obdarowany również skupił się na hafcie, a nie na tym co obok. 

Witam z uśmiechem nowe obserwatorki i jak zwykle zapraszam - rozgośćcie się.
Liczę na wpisy od Was - uwielbiam je czytać i przez to Was poznawać.

Pozdrawiam .    Ola.

sobota, 27 kwietnia 2013

Pejzaż górski - haftowany.


Buszując po Waszych blogach natrafiłam u Judytki na piękny projekt.
Duży haft krajobrazu - widok górski z wodospadem.

Przypomniało mi się, że gdzieś w moim archiwum powinno być zdjęcie obrazu, który haftowałam chyba ze trzy lata temu.
Moja znajoma poprosiła mnie o haftowany obraz.
Miał to być prezent dla jej syna . Obraz miał być dość duży, ponieważ miał trafić do dużego salonu w nowym domu.

Naszukałam się wtedy odpowiedniego wzoru, oj naszukałam. Brałam również pod uwagę obraz, który haftuje Judytka. Stanęło jednak, że zrobię to
zdjęcie z "Haftów Polskich"
Z racji, że miałam mało czasu musiałam przyciąć trochę z prawej strony. Moim zdaniem całość nie straciła nic na tym zabiegu.
Mój obraz prezentuje się tak




Sąsiadka była zadowolona, a to najważniejsze.
Taki haftowany obraz to faktycznie niebanalny prezent. Z tego co mi wiadomo, to syn i synowa byli bardzo mile zaskoczeni:)

Zapowiada się średnio ładny dzionek. Mimo tego życzę udanej soboty.
Pozdrawiam.   Ola.

piątek, 26 kwietnia 2013

Posypały się wyróżnienia.

Dzisiaj dziękuję za kolejne wyróżnienie.
Tym razem dostałam je od to-ja.

„Nominacja do Liebster jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę" Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.

Ja tradycyjnie nie będę nominować. Pisałam już kilkukrotnie, że mam dylemat kogo obdarować.

Odpowiem zatem na zadane pytania

1. Kawa czy herbata ?    zdecydowanie kawa - rano, wieczór i w południe:)
2. Parasol i kalosze , czy spacer boso po kałużach ?   kusi mnie spacer boso po kałużach
3. Wigilia czy Wielkanoc ?   trudno wybrać, ale skłaniam się ku Wigilii
4. Słońce czy deszcz ?   deszcz a potem słońce, słońce
5. Śnieżna zima czy upalne lato ?   upalne lato cały rok 
6. Fiołki czy róże ?   trudny wybór
7. Komedia czy melodramat ?   komedia do rozpuku
8. Kot czy pies ?   piesio, ale kotki też lubię
9. Owoce czy słodycze ?   słodycze to moja zguba:)
10. Książka czy film ?   teraz film, bo na książkę nie starcza czasu:(
11. Razem czy osobno ?   razem raźniej, jestem zwierzęciem stadnym



Następne wyróżnienie przyszło od Iny Kaźmierskiej


Zasadą tego wyróżnienia jest przekazanie go dziesięciu blogom , które mają mniej niż 300 obserwatorów.

Tak jak wyżej pisałam - z zasady nie przekazuję wyróżnień dalej.

Dziękuję Wam dziewczyny za to, że zauważyłyście mój blog.
Mam nadzieję, że nie pogniewacie się za to, że nie spełniłam do końca warunków zabawy.

Pozdrawiam zaglądających.
Zechcijcie zostawić ślad w postaci komentarza.
Pozdrawiam zielono i kwiatowo.   Ola.:))

środa, 24 kwietnia 2013

Czterolistna koniczyna z SALa

Dzisiaj króciutko. Chciałam Wam tylko pokazać drugi obrazek z SALa.
Miał czekać cierpliwie na mój wolny czas, ale skutecznie wyparł inne hafty i oto jest.
Jeszcze cieplutki
 


 
Witam  z uśmiechem  nowe obserwatorki  i jak zwykle zapraszam - rozgośćcie się.
Liczę na wpisy od Was - uwielbiam je czytać i przez to Was poznawać.

Pozdrawiam i lecę hafcić dalej.   Ola.

poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Jak ten czas leci.

Dzisiaj mijają 3 miesiące odkąd prowadzę bloga.
Nawet w najśmielszych marzeniach nie spodziewałam się, że tak szybko znajdę tu tylu wspaniałych ludzi. I każdego z niemałym talentem.

Dzięki temu, że tutaj do mnie zaglądacie i dajecie motywację napisałam już 60 postów. Stałych obserwatorów naliczyłam 41. Wasze komentarze przekroczyły liczbę 200. A odsłon, wejść na bloga wg licznika jest ponad 3000.
Dziękuję Wam bardzo!

Postaram się pracować jeszcze lepiej i pokazywać tutaj moje robótki wszelakiej maści (jak napisałam w nagłówku bloga).
Mam nadzieję, że Was nie znudzę, że będziecie tu nadal zaglądać i będziemy mogli(ły) poznać się jeszcze bliżej:)

Tą karteczkę pokazywałam już przelotnie tutaj na moim blogu - poleciała do Beatki.
Teraz przedstawiam ją bliżej 






Wykorzystałam tutaj maleńki haft krzyżykowy i wyjątkowo, gotową, wytłaczaną kartkę. Zwykle sama przygotowuję podkładkę kartki i przycinam okienka.
Całość przepasana delikatną wstążeczką, która mocuje wewnętrzną kartkę z życzeniami.
Ot, cała karteczka.

Jeszcze raz dzięki za motywację w postaci komentarzy i za odwiedziny.
Zauwarzyłyście, że u dołu strony dodałam ranking wytrwałych komentatorów?:))
Gdy liczba komentarzy przekroczy 500, to dla 3 przodyjących na tej liście postaram się zrobić niespodzianki.
Pozdrawiam i życzę Wam i sobie wytrwałości.     Ola.

sobota, 20 kwietnia 2013

Co ja robię.

Wreszcie pogoda wspaniała:)
Zaczął się sezon ogródkowy i dlatego mamy mniej czasu na robótki. Widzę, że na Waszych blogach też jakby się mniej działo. Myślę jednak, że to stan przejściowy. Szybciutko porobimy co tam trzeba i wszystko wróci do normy.

W tym tygodniu się szkolę, więc tym bardziej narzekam na braki czasowe. Cały weekend z głowy.
Ani robótek, ani ogródek:) Jednak początek maja mam wolne to sobie odbiję.

U mnie teraz na tapecie (czytaj w trakcie roboty) SAL cztery pory roku. Zapisałam się u Pelasi i do tej pory nie miałam czasu tknąć tych pięknych obrazków.
Proszę - oto pierwszy zrobiony. Na razie jeszcze bez napisów, bo kombinuję co tam wpisać. Chcę napisać coś po polsku.


 

 

Na następny przyjdzie znowu poczekać, bo do zrobienia mam pamiątkę na chrzest i dwa telegramy ślubne. Tutaj terminy sztywne, tak że rozumiecie:)

Zapisałam się na jeszcze jeden SAL. Sal wiosenny u Diany. Banerek jest widoczny na pasku bocznym.
Jeśli ktoś ma ochotę wyszywać z nami, to do końca kwietnia można się zapisać. Obrazek śliczny, a więc zapraszam.

Dziękuję Wam za odwiedziny i za komentarze.
Każdy Wasz wpis jest dla mnie bardzo budujący.

Pozdrawiam bardzo, bardzo.   Ola.

piątek, 19 kwietnia 2013

Wyróżnienie.

Chwalę się.

Pocopotka j postanowiła obdarować mnie wyróżnieniem.
Bardzo się cieszę i dziękuję.

 
Chętnie odpowiem na zadane przez Ciebie pytania.
Lubię konkrety, tak że odpowiadać będę w krótkich słowach:)
 

1.najwcześniejsze wspomnienie?
   miałam wtedy 3 latka i na ślubie mojego wujka rodzice postawili mnie na stole i mówiłam wierszyk dla Młodej Pary;  takie fajne wspomnienie, rozczulające - ja też byłam dzieckiem :)
2.czy wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia?
   sama nie wiem, ale chyba nie  (jestem mało romantyczna, co?)
3.co może zepsuć Ci humor?
  zdecydowanie - zła pogoda, gdy zaplanuję wycieczkę rowerową
4.sport, który uprawiasz?
  z tym sportem to bywa różnie:)
5.aktor czy sportowiec?
   aktor - lubię Marka Kondrata
6.pierwsza zagraniczna podróż?
   pamiętam, to były DDR-y
7.Twój sposób na nudę?
   nie nudzę się, zawsze sobie znajdę jakieś zajęcie
8.zdjęcia czy filmy?
   wolę zdjęcia, na papierze; lubię do nich wracać i wracać
9.dziecko to?
   radość, miłość, troska - nawet, gdy dorośnie
10.boisz się o?
   o to, by nie zwariować; tylu szaleńców na tym świecie
11.ulubiona kołysanka
   W popielniku na Wojtusia iskiereczka mruga

Nie obraź się, ale z reguły nie przekazuję dalej wyróżnień, bo po prostu nie wiem kogo wybrać. Według mnie wszystkie blogi, które odwiedzam zasługują na uznanie i wyróżnienie.

Dziękuję nieustannie za odwiedziny i komentarze.
Pozdrawiam "bardzowiosennie".  Ola.



wtorek, 16 kwietnia 2013

Diamentowe Gody.

Dzisiaj właśnie moi rodzice obchodzą 61 rocznicę ślubu.
W głowie mi się nie chce zmieścić, ale to prawda. Są już w podeszłym wieku i naznaczeni przez różne choroby, jednak się nie poddają.
Mama - nadal pełni rolę pani domu: gotuje, sprząta, czasami coś tam skubnie w ogródku, dba o kotki i pieska. Cały czas w ruchu.
Tata - chociaż dwa i pół roku temu stracił nogę, żyje normalnie. Nauczył się poruszać z protezą, chodzi na spacery, interesuje się sportem, namiętnie ogląda mecze piłki nożnej, a polityka to jego konik.
Moi Rodzice.
W ubiegłym roku urządziliśmy im uroczystość, bo to były okrągłe, Diamentowe Gody.
Bardzo się cieszyli, że mogą spotkać się z całą rodziną i wspominać.
Takich chwil się nie zapomina.
Na tą okoliczność postanowiłam wyhaftować dla nich pamiątkę od nas - dzieci i wnuków.
Wszystkie ciocie już mają w swoich zbiorach hafty ode mnie, bo na różne okoliczności je dostały, a moja mama, jako że na miejscu, to tak jak ja, niestety nie miała.
Bardzo się ucieszyła i wzruszyła.
I my też się wzruszyliśmy.
 
 
 
 
Pamiątka wisi teraz u Rodziców w widocznym miejscu i robi za reklamę.
Cieszę się, że Oni się cieszą i że SĄ.

Moi Rodzice.

Pozdrawiam.   Ola.

niedziela, 14 kwietnia 2013

Telegram ślubny - epilog.

No. Skończyłam telegram.
Najbardziej lubię ten moment jak już jest gotowy i mogę podziwiać.
Bo muszę powiedzieć, że nie zawsze mogę podziwiać, bo podczas oprawy coś nie wyjdzie. Na przykład krzywo przykleję do bristolu lub źle wytnę okienko albo nagle na białym tle okaże się, że na kanwie jest jakaś plamka. Wtedy szaleję i bez kija nie podchodź.
Na szczęście zdaża się to dość rzadko.
Dzisiaj się udało i muszę przyznać nieskromnie, że jestem zadowolona.

Proszę. Oto gotowy telegram ślubny. Wystarczy się podpisać i dać komu trzeba.

 






Koleżanka, która zamówiła go dla swojej siostrzenicy jeszcze nie widziała efektów mojej pracy, ba - ona nawet nie widziała wzoru , ale myślę, że powinna być zadowolona.

Postanowiłam dzisiaj, że po raz ostatni przypomnę Wam o zabawie .
Jeśli znajdzie się ktoś chętny, to zapraszam a jeśli nie , to sprawę uważam za zamkniętą.
Proszę Kasię, jeśli oczywiście jej wpis oznacza, że życzy sobie niespodziankę ode mnie, o adres.

Zapraszam do zaglądania do mnie. Zapraszam do wpisywania swoich uwag, może sugestii.
Jest mi bardzo miło widzieć wpisy. Serducho się wtedy bardzo raduje:)

Pozdrawiam Was bardzo wiosennie i słonecznie.   Ola.