Strony

niedziela, 29 września 2013

Na różowo.

Pamiętacie różową nowość, która przyjechała do mnie z ostatnimi zakupami włóczkowymi?

To Holst coats - mieszanka merynosa i bawełny.


W trakcie dziergania zachowywała się przyzwoicie.
Nie plątała się, nie rozdwajała i pięknie dała się odwijać ze środka motka.

Miałam jedynie obawy czy chusta z niej wykonana będzie miękka i puszysta, bo włóczka była trochę toporna i mało sprężysta.
Merynosy grzały przyjemnie, bo to co podczas roboty przybywało i leżało na kolanach oddawało przyjemne ciepełko, ale co z tą puszystością.

W instrukcji użytkowania włóczki stało napisane, że trzeba ją uprać w zimnej wodzie i dopiero wtedy będzie miła w dotyku i puszysta.
I faktycznie po praniu i suszeniu stała się delikatniejsza, jednak w dotyku nadal czuć bawełnę. Mimo wszystko sięgnę jeszczę po tą włóczkę, tymbardziej, że ma szeroką gamę kolorów.

Z brzydkiego kaczątka


 wyrósł łabędź. Korzystając z pogody narobiłam dużo fotek

 



 

 

 








Chusta Swallowtail robiona przeze mnie po raz pierwszy, ale na pewno nie ostatni.
Robiłam ją na drutach KP 3,5 i zużyłam ok. 1,5 motka Holst coats.

Dzięki Waszym życzeniom powrotu do zdrowia, moje samopoczucie powoli wraca do normy.
Ogólny stan zdrowia jakby się poprawił, ale wirus rzucił się na oczy, które teraz świecą.
Są czerwone i błyszczące jak u królika.
Mówię Wam, jak nie urok, to sra..ka.
Codziennie jednak powtarzam sobie, że 'jutro będzie lepiej' i 'byle do przodu'.

Zauważyłam nowe obserwatorki. Witam serdecznie i zapraszam do zabierania głosu.

Pozdrowionka.
Ola.

35 komentarzy:

  1. Piękna ta chusta - lekka, zwiewna i spełni swoje zadanie, bo i dekoracyjna i grzeje:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chusta przeurocza, na sam widok aż robi się cieplej, prawdziwy druciany majstersztyk. Na prawdę tylko 1,5 motka ?
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Łabędź w pełnej krasie, przepięknie ją wydziergałaś i ja lubię taki delikatny róż, jest bardzo kobiecy, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Chusta piekna, a jak cudnie ja zblokowalas! A gdzie Ty takie slicznosci zakupujesz, jesli wolno w ogole Azurku wolno Cie spytac? Ja dziergam czapki - ze starych zapasow!

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudo! Z taką chustą jesienne chłody niestraszne!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniała! Pięknie ją wykonałaś :) (mam małą prośbę o uzupełnienie zgłoszenia do candy) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna - chciałoby się nią otulić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Prześliczna i ma takie zadziorne bąbelki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ładna ..a bąbelki mnie również zauroczyły :) Pozdrawiam Ina

    OdpowiedzUsuń
  10. Chusta wykonana perfekcyjnie. Nuppki świetnie ozdabiają chustę. Piękny, wdzięczny kolor. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale cudo! Prześliczna. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajna chusta! Oczami się nie przejmuj, to przejdzie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Chociaż takie chusty to nie moj abajka: podziwiam Cię za wytrwałosć :) I życze powrotu do zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękna chusta:)))podziwiam,jeszcze nie robiłam chusty,może czas spróbować:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Wspaniała! Kolor też mi się podoba. Olu, a może oczy są czerwone od szybkiego robienia chusty? Bo Ty jak maszyna, szybciutko dziergasz:) Pozdrawiam i sdrowia życzę!

    OdpowiedzUsuń
  16. CU-DO-WNA! jak pawia ogon.... cudna. A zdrowie musi wrócić. Jutro będzie tęcza

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękna chusta! Muszę się przyjrzeć tej włóczce :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wspaniała! Cudny wzór i przepiękny kolor. Sama jestem bardzo ciekawa tej włóczki, dlatego bardzo dziękuję za recenzję.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Przepiękna chusta. Dziękuję za opis włóczki - właśnie dziś się nad nią zastanawiałam.
    Pozdrawiam, Ola.

    OdpowiedzUsuń
  20. Wspaniała chusta! Choć za różowym nie przepadam, to nią mogłabym się otulić :)
    Ja po wakacjach miałam stan zaplany oczu. Musiałam iść do okulisty, bo strasznie mnie bolały i pogorszyła mi się ostrość widzenia. Teraz jest już ok.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ależ piękna! Brak słów! I kolor taki pudrowy, rewelacja!
    Dzięki za kolejną recenzję włóczki :) To zawsze bardzo fajna sprawa!

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękna chusta Olu, piękna....:)
    tak trzymaj:)
    zdrowego tygodnia Ci życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Chusta naprawdę o pięknym wzorze! A ja czekam z niecierpliwością na przesyłkę z Zagrody, abyś niedługo mogła zająć druty fioletami :--) pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękna chusta! Podoba mi się tym bardziej, że ja różowy kolor baaardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  25. chusta przepiękna...pozdrawiam i życzę zdrówka:-)

    OdpowiedzUsuń
  26. Chociaż nie przepadam za różem Twoją chustę mogłabym nosić :) Jest piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Kolor zupełnie wiosenny, od razu cieplej mi się zrobiło... Piękna.

    OdpowiedzUsuń
  28. Ten Holst jako chusta prezentuje się przepięknie:))

    OdpowiedzUsuń
  29. Ale cudna chusta!!! Piękny kolor i wzór! Ale pewnie z nią było łatwiej niż z ukośnikiem:) Sorry, ale mam u Ciebie jakieś zaległości,( jak to się stało?) i najpierw przeczytałam post o ukośniku :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Cudna chusta, kusisz tą włóczką, może w końcu i ja po nia sięgnę :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  31. Przepiękna jest i tyle napiszę :)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  32. dziękuję za informacje o tej włóczce...ostatnio ją oglądałam...a chusta przepiękna:))))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wpis.
Może nie na każdy odpowiem, ale każdy z uwagą przeczytam.