Te błękitne bransoletki powstały dla Agi w zamian za nożyczki.
Wiem, że są już u właścicielki dlatego mogę pokazać.
Cieniowaną zrobiłam z przeźroczystych Toho 8o nawleczonych na nitkę od Violi
Dwukolorowa jest upleciona z Toho 11o
Jednokolorowa niebieska z Toho 15o - takie maleństwa plotłam pierwszy raz. Jest cieniutka.
Wszystkie są na 6 koralików w rzędzie.
Żeby ze sobą grały postanowiłam dać im zawieszki w jednej tematyce.
Powstała jeszcze jedna bransoletka - cieniowana.
Takie wesołe kolorki wybrała córka dla koleżanki - na prezent.
Użyłam koraliki Toho 8o transparentne i nitkę cieniowaną od Violi.
I to by było tyle na dzisiaj.
Dość na razie koralików.
Chyba się teraz przerzucę na druty, bo ostatnio zrobiłam włóczkowe zakupy.
No wiem, kartony pełne, pękają w szwach, ale była okazja, to kupiłam :)
Też tak macie ?
Dzisiaj obleciałam cały ogród.
Wyrwałam stosy ziela i jutro zamierzam leniuchować.
Życzę Wam i sobie słoneczka na weekend.
Ola.
Piękny jest ten blue! Podobają mi się cieniowania.
OdpowiedzUsuńSłoneczko na weekend gwarantowane więc życzę Ci Olu udanego wypoczynku i serdecznie pozdrawiam.
Olu jak jest okazja to się kupuje:)) a że tony leżą, to co, przydadzą się, w końcu zima będzie jak co roku;))
OdpowiedzUsuńBransoletki cudne- proste, skromne wręcz, a mają to coś co wzrok przyciąga:)
Miłego wypoczynku,pozdrawiam
Bransoletki są tak piękne, że cały czas koło nich chodzę i je głaskam, dotykam, podziwiam i czekam kiedy będę mogła się nimi pochwalić :)) Na razie ich nie przymierzyłam, bo tak ładnie spiętym niebieską tasiemką chcę zrobić focie:) KOniecznie.
OdpowiedzUsuńOlu raz jeszcze BARDZO DZIĘKUJĘ
I ja dziękuję :)
UsuńKoraliczki śliczne ,o tak z tymi włóczkami to tak jest .
OdpowiedzUsuńNo wreszcie! To do mojego komutera było bo się zawiesił czy cuś:) Twoje bransoletki dzisiaj to jak prawdziwe modelki na wybiegu, pokazują się pięknie z każdej strony...szczególnie ta ostatnia:), a tak się przyglądam tej koralikowej niebieskiej zawieszce i kompletnie nie wiem jak Ty ją zrobiłaś???? Pozdrowionka i wypoczywaj "na weekendzie" jak to teraz młodzi mówią:)
OdpowiedzUsuńpiękne , piękne Olu :)) pięknie [pzdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!!!! Jak nie przepadam za niebieskim, tak te bransoletki mnie urzekły. Piękne do letniej sukienki!!! A cieniowany motylek jaki śliczny:) Super zdjęcie! Uściski serdeczne zostawiam!
OdpowiedzUsuńFantastyczne! W najpiękniejszym z możliwych kolorów;)))
OdpowiedzUsuńCudne kolorki niesamowite :) A kolorowa urocza :)
OdpowiedzUsuńWyjątkowo śliczne :) w pięknych kolorach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
дуже гарні браслети) кольори прекрасні)
OdpowiedzUsuńWszystkie bransoletki śliczne :)
OdpowiedzUsuńGorącego leniuchowania życzę :)
Olu, pięknie naplotłaś. Obdarowana z pewnością uradowana. :)
OdpowiedzUsuńA okazyjnie kupiony karton włóczki zupełnie mnie nie dziwi, też bym kupiła!
Pozdrowienia przesyłam! :)
Piekne wykonanie i piekny kolor.
OdpowiedzUsuńpiękne bransoletki, ja nie robię koralikami, więc podziwiam, mam też spora włoczki i czeka na jesień
OdpowiedzUsuńŚliczne bransoletki! Bardzo ciekawa jest ta koralikowa niebieska zawieszka :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBransoletki bardzo ładne zrobiłaś i jabłuszko jakie już duże u Ciebie, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczne bransoletki we wspaniałych letnich kolorkach.
OdpowiedzUsuńAch te nożyczki - tak Olu ci ich zazdroszcze ale bardzo pozytywnie - a ogólnie te twoje koralikowe cuda to juz mi się tak wszystkie podobają że jakbym miała wybierać to nie wiem co bym chciała z twojej kolekcji - cudowności - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńPiękne są te bransoletki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
Przepiękne! Tskie marinistyczne motywy są idealne na lato! Bardzo Agnieszce zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńbardzo ładne i ciekawe kolorki!!!
OdpowiedzUsuńte najmniejsze w błękitach to mnie aż przerażają swoim rozmiarem i chyba nie zdecydowałabym się na plecenie w takim mini rozmiarze także podziwiam za "oko".
pozdrawiam Cię serdecznie
Aga z otwartaszuflada.blogspot.com
Uwielbiam takie:-)
OdpowiedzUsuńSuper!
Buźka!
Cudne są takie bransoletki, podziwiam was wszystkie, które je robicie.:) A taką tęczową mam właśnie od Violi.:)
OdpowiedzUsuńJak slicznie kolorowo:)
OdpowiedzUsuńOlu, masz chyba pomysł na szybkie klonowanie? Bo wszędzie CIę pełno : w ogrodzie, dzierganiu, pleceniu... I dla rodziny...
OdpowiedzUsuńNiesamowite. Pokrewna dusza: jak powiedziała moja mama: za karę nic nie robić :-)
Piękne prace, piękne zdjęcia.
Buziaki.
zapomniałaś jeszcze dopisać, że do pracy też trzeba iść :) w międzyczasie
UsuńCzasem w pracy się odpoczywa :-)
UsuńOj pięknie ci wyszły bransoletki wszystkie, ciesze się , że kordonki się przydały. A mnie zapraszam bursztynowo:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te bransoletki :) ja wczoraj pomagałam mojej mamie na działce i dziś ma okropne zakwasy.... oj odwykłam od prac fizycznych i jestem bardzo ale to bardzo zastana, ale nie poddałam się dziś mimo bólu jeździłam z córką na rowerach, pozdrawiam Pstro
OdpowiedzUsuńRobisz śliczne bransoletki.
OdpowiedzUsuńA z włóczkami też mam tak samo... Od przybytku głowa nie boli :) Tak sobie tłumaczę, kiedy kupuję kolejne motki.
Pozdrawiam :)
Ja też jestem pełna uznania za tworzenie takich śliczności w tak krótkim czasie :) Bransoletki wyglądają prześlicznie :)
OdpowiedzUsuńA ja plotę trzy po trzy ;) na niebiesko nie potrafię.
OdpowiedzUsuńZa to Tobie wychodzi to baardzo fajnie , bransoletki są rewelacyjne !
Zobaczyłam te bransoletki i od razu pomyślałam - morska i tęcza. Jak zawsze przecudnej urody!
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o włóczkowe zapasy, to mam tak samo (jest pomysł, jest możliwość, gorzej z czasem).
Olu bransoletki są piękne :) już rok czasu "choruję" na taką i do tej pory nie zmobilizowałam się, aby w końcu ją zrobić. może w końcu przyjdzie na to czas. pozdrowionka
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba biżuteria w Twoim wykonaniu. Uwielbiam rzeczy robione ręcznie i rzemiosło , takie rzeczy mają zupełnie inny wymiar. Pozdrawiam i życzę pięknych prac i inspiracji.
OdpowiedzUsuń