środa, 25 czerwca 2014

UFO czeka w kolejce.

Chciałam Wam pokazać postępy w moim aktualnym udziergu, ale się boję.
Boję się tego, że jak pochwalę się na blogu, to mi piórka opadną i tak wnet nie skończę.

Mam kilka taki zaczętych UFO-ków, którymi się chwaliłam, że niby tak fajnie się robi, i co? Nic.
Fajnie się je robi nadal.
Właściwie to się nie robi, bo co rusz wymyślam coś innego a tamte rzeczy leżą. Jak ja to mówię - nie mam do nich zmiru.

Pierwszy taki zaczęty i nie dokończony to obrus z elementów.


Już nie wspomnę, na które święta miał być gotowy.
Kilka razy go pokazywałam i nadal czeka.

W ubiegłym roku napomknęłam, że robię sweterek. Robiłam wtedy chustę z bambusa i tylko ją uwieczniłam na zdjęciach.
Od tego czasu powstało już wiele chust a nawet sweterków, a on cierpliwie leży i czeka na swoją kolej.

Następny sweterek w cudownym kolorze.


To dla synowej - chucherka, to i sweterek malutki, ale niestety też nie mogę go jakoś skończyć.
Mam nadzieję, że na jesień będzie gotowy.

Do skończenia czekają jeszcze trzy SAL-e haftowane, których już po raz kolejny nie będę pokazywać.

I co, mam zaryzykować ?
Pokazać robótkę w połowie, czy nie ?
Nie pokażę.
Myślę, że wytrzymacie jeszcze parę dni :)

Ciekawa jestem jak to jest z Wami ?
Czy też macie pozaczynanych kilka prac, czy robicie po kolei ?
Może macie jakiś patent na to, aby się zmobilizować do skończenia czegoś, co leży i czeka ?
Czekam na rady.

Pozdrawiam.
Ola.



P.S.
Wspominałam już o akcji dla Julci, prześlicznej rocznej dziewczynki, której grozi amputacja nóżek.
Zajrzyjcie proszę na FB, gdzie trwają licytacje, może coś Wam się spodoba i za niewielkie pieniądze kupicie, może coś podarujecie.
Pod tym linkiem trwa licytacja mojej chusty.
Każdy grosz się liczy.
Jest również prośba o nagłaśnianie akcji.
Dziękuję


piątek, 20 czerwca 2014

Post nierobótkowy.

Ostatnio zaniedbałam troszkę robótki i bloga, ale nie z lenistwa, tylko z innego powodu.

Z powodu reżyserowania, produkowania, sponsorowania i wszelakiego organizowania imprezy osiemnastkowej mojej córki jedynej i najmłodszej ( wyjaśniam, że posiadam jeszcze syna jedynego i najstarszego, który swoją osiemnastkę obchodził już jakiś czas temu :) )

Nawet nie myślałam, że to będzie tyle latania i nerwów, bo uroczystość odbywała się w lokalu, ale chyba jak każda matka chciałam, aby wszystko wypadło super.

Właściwie, to nie wierzę, że moja dopiero co urodzona córeczka jest już dorosłą kobietką.



Z racji, że i my z M. mamy w przyszłym tygodniu swoje święto, to okazja do zabawy była podwójna.
Szaleliśmy do świtu (no prawie).
Młodzież i dorośli - bez różnicy.
Zabawa i jeszcze raz zabawa.




Od dzieci dostaliśmy piękny bukiet


od gości toto-lotki


a Pauli na pamiątkę zasuszymy wianek, który miała na głowie


Czas leci szybko.
Kolejna uroczystość za nami i czas wracać do codzienności.

Następny post będzie robótkowy, bo na drutach już się coś dzieje.

Udanego weekendu wszystkim życzę.
Ola.


poniedziałek, 16 czerwca 2014

Pomagajmy.

Ludwika ostatnio zastanawiała się czy to na pewno są skarpety.


Na dowód, że tak zdjęcie na nogach. O, proszę bardzo




I jeszcze jedna para zrobiona przeze mnie





Skrętkami będę Was jeszcze nie raz zanudzać, bo zakupiłam duuużo włóczki skarpetowej.
Wybaczycie ?

Kochane.
Tak pięknie spisałyśmy się w akcji dla Mikołaja, to może jeszcze raz zechcemy otworzyć nasze serca.
Tym razem jest prośba o pomoc dla małej Julki, której grozi amputacja nóżek.

Tutaj podaję linki do miejsc, gdzie można dowiedzieć się szczegółów
http://eetoilee.blogspot.com/search/label/charytatywnie - blog Darii, która koordynuje akcję
https://www.facebook.com/events/1408317332768214/?ref_newsfeed_story_type=regular - Fb z aukcją
można też pisać maile bezpośrednio do Darii  daria.krys@onet.pl

Ja postanowiłam dać do licytacji śmietankową Echo Flowers
Może znajdzie się chętna lub chętny, aby się nią otulić, albo komuś podarować. Mam taką nadzieję.

Czy któraś z Was zechce wystawić coś na aukcji?
Jest również prośba, aby nagłaśniać, więc proszę, napiszecie o Julci na swoich blogach lub Fb .

Pamiętajmy, że dobro wraca 

Pozdrawiam.  Ola.

wtorek, 10 czerwca 2014

Uff, jak gorąco.

Wprawdzie lubię ciepło, ale takie afrykańskie upały, to niekoniecznie.

Nie będę marudzić, bo latem ma być ciepło, jednak martwi mnie, że przez to gorąco niewiele się dzieje robótkowo i nie mam co pokazać.

Zrobiłam tylko dla odmiany :))) skarpety,



postawiłam kilka krzyżyków w imbryczku




i to wszystko.

Przypomniało mi się, że nie miałam okazji zaprezentować Echo flowers, którą zrobiłam już jakiś czas temu.





 






Powstała z Babyalpaka Silk Dropsa w kolorze słomkowym - 3 motki,
użyłam drutów KP z żyłką w rozmiarze 4, ale następną chustę z tej włóczki będę robić na większych.


Dziękuję za liczne budujące komentarze po ostatnim postem.
Witam nowych obserwatorów.

Trzymajcie się i pijcie dużo wody.
Ola.

piątek, 6 czerwca 2014

W kolorze blue.

Już kiedyś plotłam na niebiesko, ale jednak nie jest to często zamawiany kolor, chociaż bardzo piękny.

Te błękitne bransoletki powstały dla Agi w zamian za nożyczki.
Wiem, że są już u właścicielki dlatego mogę pokazać.



Cieniowaną zrobiłam z przeźroczystych Toho 8o nawleczonych na nitkę od Violi



Dwukolorowa jest upleciona z Toho 11o




Jednokolorowa niebieska z Toho 15o - takie maleństwa plotłam pierwszy raz. Jest cieniutka.




Wszystkie są na 6 koralików w rzędzie.
Żeby ze sobą grały postanowiłam dać im zawieszki w jednej tematyce.



Powstała jeszcze jedna bransoletka - cieniowana.
Takie wesołe kolorki wybrała córka dla koleżanki - na prezent.
Użyłam koraliki Toho 8o transparentne i nitkę cieniowaną od Violi.









I to by było tyle na dzisiaj.
Dość na razie koralików.
Chyba się teraz przerzucę na druty, bo ostatnio zrobiłam włóczkowe zakupy.
No wiem, kartony pełne, pękają w szwach, ale była okazja, to kupiłam :)
Też tak macie ?

Dzisiaj obleciałam cały ogród.
Wyrwałam stosy ziela i jutro zamierzam leniuchować.
Życzę Wam i sobie słoneczka na weekend.
Ola.



LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...