sobota, 31 stycznia 2015

Koraliki w natarciu.


Miała być jedna...
a potem druga...
a potem, to już pooooszłoo, i nie potrafiłam się zatrzymać.


Tak prawdę mówiąc, to powinnam robić bransoletkę za bransoletką, żeby wyrobić te koraliki, które zalegają w puszce. Uwierzcie mi, mało ich nie jest. Właściwie, to musiałabym je zważyć. Należę do tych osób, co to lubią mieć i nie potrafią się oprzeć pokusom kupna kolejnych.

Macie ochotę popatrzeć co uplotłam?


Zapraszam.

Niebiesko-niebieska - koraliki Toho 8o , 6 szt w rzędzie - prosta, klasyczna z niewielką zawieszką
zajęta



Błękitne krople - koraliki Toho 11o i Magatama , 6 szt w rzędzie
zajęta



Potrójnie stonowana - koraliki Toho 8o , 7 szt w rzędzie - z oryginalną zapinką
zajęta



Morska bryza - koraliki Toho 8o , 8 szt w rzędzie - pomieszane 4 odcienie niebieskiego, do tego zawieszka delfinek i błękitny kryształek
wolna



Dzień i noc - koraliki Toho 8o , 6 szt w rzędzie - zawieszka sówka i niewielki koralik dopełniają całości
wolna



Kolorowa - koraliki Miyuki 11o , 6 szt w rzędzie - podwójna z przedłużającym łańcuszkiem i kilkoma kroplami pastelowej rosy
wolna



Różowy cukierek - koraliki Toho 11o , 5 szt w rzędzie
zajęta :)



W tak zwanym międzyczasie powstały kolejne skarpety - skrętki.
Proszę - dokumentuję, chociaż pewnie skrętki już Was nudzą.


Dziękuję za przemiłe komentarze pod ostatnim postem. Jesteście wspaniali.
Witam w gronie obserwatorów kolejne osoby. Miło mi, że jesteście.
Zapraszam gorąco do odwiedzania mnie w tym wirtualnym świecie.

Pozdrawiam .
Ola.

Dzisiejszy post sponsorował kwiatek Kalanchoe 
i kolory różowy i niebieski:)


niedziela, 25 stycznia 2015

Dama na urodziny.


Tym razem dla ozdobienia kartki urodzinowej wybrałam motyw pięknej pani.
Sama nie umiałam wybrać, którą damę wyhaftować. Wszystkie piękne, a jest ich sześć.

Przeglądałam kiedyś blog hubki38 i mnie natchnęło, będzie dama zielono-czerwona.
Jak pomyślałam, tak zrobiłam.










Jeszcze w trakcie haftowania Ariadna pokazała urodzinowe kartki z podobnym motywem. Czy to zbieg okoliczności, czy może trendy w modzie karteczkowej?

Bardzo dziękuję Wam za życzenia dla mojego bloga a córa za życzenia zdrówka i fajnej zabawy. Życzenia szczere, bo zabawa stódniówkowa była przednia :)

Witam serdecznie nowego obserwatora.
Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Cały czas jestem nimi nienasycona, dlatego proszę o więcej :)

Pozdrawiam gorąco.
Ola.




czwartek, 22 stycznia 2015

To już 2 lata !


Dzisiaj mijają 2 lata od mojego pierwszego posta. 
Wierzyć się nie chce, że to już tyle czasu.
Nie będę robiła żadnych wyliczeń i podsumowań, chcę tylko Wam podziękować za to, że jesteście, 
że wpadacie do mnie z wizytą, 
że zostawiacie motywujące komentarze i tym samym zachęcacie do dalszego tworzenia.

Dziękuję !

Tak jak wcześniej wspominałam, dla osóbki, która wykazała się refleksem i złapała licznik


zrobiła się czapka z pęczkowanej włóczki.





Szczęśliwą (mam nadzieję) posiadaczką czapki została Viola , która wybrała sobie czarną wełenkę.

Nagroda już niebawem pofrunie do Ciebie.

Czapka Violi jest czapką styczniową, 3-cią w wyzwaniu 12 czapek w rok.

Jutro studniówka, dzisiaj przygotowania do niej, ostatnie przymiarki, dobierane dodatków i intensywne leczenie. Lekarka oceniła, że córa ma zapalenie gardła z obrzękiem. Dała końskie dawki leków i mamy nadzieję, że jutro będzie już lepiej, ba, że będzie dobrze.
Trochę było zamieszania podczas prób poloneza, bo chłopców za mało, ale miejmy nadzieję, że w kluczowym momencie będzie pięknie. Ja bardzo fajnie wspominam swoją studniówkę i myślę, że córa moja też będzie miała super wspomnienia. Czerwone gatki i podwiązka zakupione, zatem wszystko powinno się udać, a potem to już tylko czekać na maturę.

Pozdrowienia ślę dla wszystkich zaglądających.

Ola.





niedziela, 18 stycznia 2015

Czekam na wenę.


Nie chcę marudzić, ale takie szare dni są dla mnie straszne. Jak pomyślę, że tak będzie co najmniej do marca, to ręce opadają. Takie dni jak dzisiejszy pomaga przetrwać taki uśmiechnięty Dziubek


i taki widok też wywoła uśmiech, tym bardziej, że jabłka większego już nie było :)


Jeśli zaś idzie o robótki, to coś tam dziubię, ale marnie mi idzie


Czekam na wenę i nie macie pojęcia, jak mnie taki marazm denerwuje .
Czekam jednak cierpliwie. Czekam i staram się nie marudzić.
Trochę mi to 'niemarudzenie' nie wychodzi.
No cóż, jutro będzie lepszy dzień :)

Życzę słoneczka i pozdrawiam.
Ola.



P.S.
Chciałam zauważyć, że niebawem stuknie 100 000 !

poniedziałek, 12 stycznia 2015

W sferze marzeń.


Ostatnio jakby mniej tworzę, a więcej oglądam, podziwiam, podglądam i szukam inspiracji.

W sieci można znaleźć cudeńka - perełki i tylko żal, że się nie umie zrobić czegoś podobnego.
Ba, nawet brak czasu, aby się nauczyć robić takie frywolne dzieła sztuki.
Tak, tak, nie boję się nazwać tych frywolitkowych piękności, dziełami sztuki.

Zdjęcia znalezione w internecie.
Macie ochotę?   To popatrzcie i pozachwycajcie się wraz ze mną.



























Wiem, że dla wielu z Was takie cuda to bułka z masłem.
Podziwiam i chylę czoła.


Pozdrawiam.   Ola.


LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...