wtorek, 3 maja 2016
Trochę biżuterii.
Moja Mama zamówiła sobie sznur koralikowy. Miał być złoty i błyszczący.
Wprawdzie do dnia mamy jeszcze trochę dni zostało, ale skorzystałam z wolnego i już go uplotłam.
Wykorzystałam koraliki Toho 11o i 8o i dzięki temu naszyjnik skręca jak spirala.
Mama będzie zadowolona. Wiem to na pewno.
Zrobiłam jeszcze jeden naszyjnik.
Tym razem wykorzystałam znaleziony przez siebie bursztyn i zakupione kiedyś szklane banieczki.
Taka prostota, ale cieszy. Ten wisior będzie mój :)
Na koniec chcę Wam pokazać jak na święta narodowe oświetlona jest dawna wieża ciśnień, a obecnie wieża obserwacyjna w moim mieście.
Pięknie to wygląda, prawda?
Dziękuję za wszystkie wspaniałe komentarze, które od Was otrzymałam. Serce mi się raduje.
Pozdrawiam wiosennie ie i bardzo slonecznie.
Ola
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Naszyjnik z bursztynem - przepiękny! Lubię bursztyn i sama bym taki naszyjnik chciała mieć:))Nawet zostało mi go jeszcze po przerobieniu bursztynowych korali na kolię. Tylko gdzie kupić taką buteleczkę? Ale to zapewne tylko moje marzenie, bo w zasadzie nie ośmielę się kopiować Twojego pomysłu na naszyjnik. Musi być jeden jedyny i niepowtarzalny - nieprawdaż?:))
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Małgosiu, kliknij w tekście na szklane banieczki a znajdziesz się w sklepiku, w którym je kupiłam. Do przyklejenia czapeczki użyłam kleju "magic". Jeśli masz ochotę na podobny naszyjnik, to nic nie stoi na przeszkodzie. Ja się na pewno nie pogniewam, wręcz przeciwnie, będę się cieszyć, że mogłam kogoś zainspirować. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za informacje:)) I za przyzwolenie:))
UsuńMama na pewno będzie zachwycona! Naszyjnik wyszedł pięknie!
OdpowiedzUsuńOba naszyjniki piękne choć każdy w innym rodzaju. Pomysł na wykorzystanie buteleczki i bursztynków wspaniały.Pozdrawiam słonecznie.
OdpowiedzUsuńPiękny ten naszyjnik oj mama będzie zadowolona:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne oba naszyjniki! mam podobny złoty i noszę go często bo pasuje do wszystkiego. :)
OdpowiedzUsuńcudne biżuty!!!!łoooo...a kapciuszki z poprzedniech- superowe!!:-)
OdpowiedzUsuńMama na pewno będzie zadowolona:) a wisior z bursztynem po prostu rewelacyjny:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWisior jest obłędny ,szczególnie ,że jest taki fajnie kręcony :):)
OdpowiedzUsuńWieża ciśnień robi wrażenie , ślicznie oświetlona :):)
biżuteria iście królewska :)) pięknie Olu :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudna biżuteria :-) Najbardziej podoba mi się Twój nowy naszyjnik... śliczna jest banieczka z bursztynem :-)
OdpowiedzUsuńWieża wspaniale oświetlona :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Mamina biżuteria super, a bursztynkowy naszyjnik piękny, też mam kilka takich w swoich pracach :)
OdpowiedzUsuńBiżuteria piękna! I mnie ostatnio po głowie chodzi coś do powieszenia...
OdpowiedzUsuńa wieża wygląda czarownie :)
Tyle koralików nawlec na naszyjnik, to nie lada poświęcenie,ale się opłaciło, wygląda świetnie. Wisior oryginalny,chociaż podobno bursztyn ma działanie lecznicze,kiedy styka się ze skórą. Pięknie Ci wychodzi biżuteria- pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFajna biżuteria bardzo podobają mi się ta technika którą wykonałaś naszyjnik (nie jestem w temacie) ale niestety nie umiem takich robić. Bursztynowy naszyjnik też jest uroczy :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie noszę biżuterii ale nie znaczy, że moje oko nie jest wrażliwe na jej piękno. Wszystko cudne. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękne! Ja stale podziwiam takie prace, gdyż sama nie mogę zrobić ze względu na oczy:) Szkoda, że nie jestem Twoją Mamą, naszyjnik i mi się podoba:))) Ciekawa jestem ile metrów koralików nawlokłaś.
OdpowiedzUsuńDrugi naszyjnik równie piękny, oryginalny dzięki tej buteleczce z bursztynami.
Pozdrawiam serdecznie.