środa, 4 czerwca 2014

Kocham róże.

Poznajecie czyje to dzieło?




Niektóre z Was z pewnością do niej zaglądają i podziwiają cuda, które tworzą jej zdolne łapki.
Ostatnio zachwycałyśmy się właśnie takimi frywolitkowymi różyczkami.
Poprosiłam Anię o takie cudeńko i już mam.
Zrobiła je dla mnie w ekspresowym tempie.
Są śliczne.
Będę je nosiła całe lato.
Dziękuję Ci bardzo :)

A nawiązując do tytułu pokażę kilka fotek













Serdecznie dziękuję za komentarze pod ostatnim postem. Jestem przekonana, a właściwie to wiem, że wiele z Was postąpiło tak samo.

Z uśmiechem witam nowego obserwatora.

Pozdrawiam w ten ponury i chłodny dzień.
Ola.



niedziela, 1 czerwca 2014

Nadzieja ma kolor zielony.


Nowo zrobione skarpety, z myślą o Mikołaju





Chusta pokazywana już tutaj. Mam nadzieję, że się komuś na festynie spodoba.



Paczuszka jutro pofrunie do Anstahe.
Może jeszcze ktoś z dobrym serduchem się znajdzie i zdąży z pomocą.

Ola.

piątek, 30 maja 2014

Szydełkowe serwetki i ...

Na wielu blogach zachwycałam się serweteczkami pod filiżankę.

Obiecywałam sobie, że takie zrobię, bo są romantyczne i eleganckie.

Dużo czasu minęło zanim nadszedł wreszcie ten dzień, w którym odkryłam, że dzierga się je szybciutko. Z przyjemnością.
Zgapiłam wzór z bloga u Doroty








Dla siebie jakiś czas temu zrobiłam 1 podkładeczkę ze sznurka
O, taką


Wprawdzie ten komplecik, który pokazuję nie jest mój, bo zrobiłam go w prezencie, ale dla mnie też się zrobi podobny.
Zakochałam się w tych kwiatuszkach :)

Skończyłam także różowe-koralikowe.
Przeważnie nie miałyście pojęcia co to ma być, tylko Iwonka odgadła, że torebeczka.








Torebeczka dla małej dziewczynki miała być różowa w motylki i na tyle duża (mała), żeby schować w niej chusteczkę.

Prawdę mówiąc rozmiar zrobił się sam, bo po prostu ograniczona byłam koralikami.
Zamówiłam tylko 5 paczuszek i w trakcie roboty drżałam czy wystarczy. Nawet dobrze, że nie miałam więcej, bo byłaby zbyt ciężka.

Z racji, że nie miałam wzoru na motylki postanowiłam przytwierdzić je na wierzch.
Sznureczek wkleiłam w końcówki od bransoletek i na kółeczkach zamocowałam do torebki.
Jak na pierwszy raz - myślę, że jest OK.
Ciekawe tylko, czy mała dama będzie zadowolona.

Wszystkim zaglądającym życzę udanego i słonecznego weekendu.
Pozdrawiam.
Ola.




czwartek, 29 maja 2014

Imbryk i nożyczki

Zobaczcie mój imbryczek.



Hafcik się trochę posunął, ale zajęłam się teraz czymś innym i go zaniedbałam.
Obiecuję poprawę !

Pochwalę się jeszcze moim nowym nabytkiem.

 





Pewna nasza blogowa koleżanka kolekcjonuje nożyczki.
Zobaczyłam u niej ostatnie zakupy i jak ta sroka zapragnęłam takowe nożyczki posiadać.
Nadarzyła się okazja, aby je nabyć dzięki uprzejmości innej blogowej koleżanki,
no i dzisiaj do mnie dotarły.
Aga nie chciała pieniążków. Zaproponowała wymiankę : nożyczki za koraliki.
Oczywiście, że się zgodziłam :)
Agnieszko, czekaj cierpliwie i wypatruj listonosza :)

Pragnę jeszcze gorąco podziękować za cudne komentarze, które u mnie zostawiacie.
Witam nowe obserwatorki.

Pozdrawiam.
Ola.

niedziela, 25 maja 2014

Imbryczek - SAL.

Kiedyś Wam wspominałam, że zapisałam się na imbryczkowy SAL.
Sporo dziewczyn już zaczęło krzyżykować, to i ja ruszyłam z robotą.
Uszykowałam sobie Polski len, który kiedyś zakupiłam u Edytki i mulinę.


Muszę przyznać, że obrazek jest bardzo przyjemny w wyszywaniu, tym bardziej, że nie zmieniam nici, ponieważ postanowiłam używać cieniowanej Ariadny w kolorze pomarańczy. Po prostu ten kolorek będzie pasował do mojej kuchni i współgrał z wiszącymi już na ścianie kwiatkami.




Przez niedzielę udało mi się postawić sporo krzyżyków



Postaram się skończyć ten obrazek, bo jest cudny.
Miejsce na ścianie już czeka :)

Pozdrawiam.
Ola.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...