środa, 5 marca 2014

Bez tytułu.

Już mnie dopadło.
Przesilenie wiosenne.
Leżę sobie, nic nie robię. A robota czeka.
Muszę się wziąć do kupy.
Jakiegoś żeń-szenia zażyć czy cuś.
Jutro, jutro o tym pomyślę.
Dzisiaj sobie jeszcze poleżę :)

Pa.
Ola.

17 komentarzy:

  1. Przesilenie rzecz ogólnodostępna, przyszło to pójdzie ;) nie przejmuj się, mała przerwa dobrze Ci zrobi :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. życzę ci zdrówka i siły do pracy :)

    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Leniuchowanie też jest potrzebne do życia. Nie masz sobie co wyrzucać tylko poddać się mu do reszty. Nazbierasz sił na przyszłość. Jeśli jednak powodem nie jest zwykłe leniuchowanie a wstrętne choróbsko to życzę szybkiego powrotu do pełni sił. Uśmiech na twarzyczkę i do przodu. pozdrawiam AGA

    OdpowiedzUsuń
  4. A to leż Olu i odpoczywaj - robótki nie zając nie uciekną a zmęczenie wiosenne każda z nas ma i nie tylko wiosenne buziaki ślę i zdrówka życzę Marii

    OdpowiedzUsuń
  5. Poleż Sobie:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdrówka Kobietko życzę ! Potem pełna zapału zabierzesz się do pracy, nic na siłę.
    Cieplutko pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Olu dewiza Scarlett O"Hara " pomyślę o tym jutro" na przesilenie wiosenne jest doskonała ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak to bywa z tym chceniem....trzeba poczekac na powrót weny a poki co leniuchuj zdrowo:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. uśmiech Ci przesyłam Olu;-))

    OdpowiedzUsuń
  10. Ma to samo :-) Łączę się z Tobą w tym leżeniu i odpoczywaniu :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie też mały niechciej się zadomowił a w dodatku przeziębienie przywlókł ze sobą i tak się bujamy ....oby do wiosny-:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale ci dobrze, nic nie musisz robić...Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. A leż sobie Kochana i nie rób kompletnie nic...tylko nie miej wyrzutów bo nic z tego leżenia wtedy nie wyniknie:) Pozdrawiam!!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Olu Kochana i ja mam przesilenie i najchętniej bym się schowała pod pierzynę. Wszystko co muszę zrobić przyprawia mnie o mdłości :) Wszystkiego dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Olu, mam to samo! A to mnie uspokoiłaś, bom myślała, że to początki jakiejś choroby.:))

    OdpowiedzUsuń
  16. A mnie nie było, żeby przesłać Ci trochę pozytywnej energii, to teraz przesyłam, żebyś miała ( na zapas) siłę na tworzenie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wpis.
Może nie na każdy odpowiem, ale każdy z uwagą przeczytam.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...