środa, 29 maja 2019

Paryżanki.


Niestety nie mam talentu do fotografowania. Nawet nie potrafię zapamiętać co miałabym poprawić w aparacie i jak go ustawić, żeby zdjęcie wyszło dobre. Narobiłam tym siatkom sporo zdjęć, ale do pokazania kwalifikują się tylko nieliczne i też pozostawiają wiele do życzenia. Przede wszystkim kolory nie są takie jak na żywo. Co zdjęcie, to inny odcień.
Popatrzcie i oceńcie









Ten wzór siatki robiłam po raz pierwszy, dlatego zapisuję parametry.
Na szarą "poszły" dokładnie 3 motki Cahlisty a na pomarańczową 3 motki i trochę.
Używałam szydełka nr 4.

Siatka jest super - bardzo pakowna i nie wyciąga się tak bardzo. Można w nią upchać we wszystkie strony. Już postanowione, że muszę zrobić taką dla siebie. Zastanawiam się tylko nad kolorem.

Dziękuję za wszystkie komentarze i odwiedziny.
Zapraszam też na instagram → https://www.instagram.com/a_zurek_drutuje/
Pozdrawiam.
      Ola.






piątek, 24 maja 2019

Ślubnie w maju cz. 3



Witam się z Wami z uśmiechem, bo mamy piątunio :)
Dzisiaj chciałam pokazać kolejne telegramy ślubne, które wyskoczyły spod mojej igły w tym miesiącu.
Miałam turbo igłę, bo czasu było mało i dałam radę. Zdążyłam.

Para Młoda - ten motyw robiłam już kilka razy, ale zawsze sukienka była w różu. Tym razem postawiłam na niebieskości.




Łabądki - motyw bardzo wdzięczny. Oczywiście haftowany i pokazywany już wiele razy, ale chciałam udokumentować :).



Jeśli chodzi o śluby w maju, to by było na tyle.

Następny wpis będzie szydełkowy.
Przybywam niebawem.
Pozdrawiam.      Ola.






poniedziałek, 20 maja 2019

Ślubnie w maju cz.2


Dzień dobry !
Dziękuję za piękne komentarze pod ostatnim postem. Jestem uskrzydlona. Miło mi, że Wam także spodobała się pamiątka w sepii.

Dzisiaj chciałam pokazać karteczkę z haftem, który robiłam po raz pierwszy.
Całość wg zamówienia miała być dość surowa i naturalna. Znalazłam wzór w internecie (no bo gdzie 😆) i po zaakceptowaniu go haftowałam lnianą muliną na lnie. Całość została oprawiona dość ascetycznie i przyozdobiona niewielką kokardką z cieniutkiej wstążeczki i sznurka.
Oto efekt końcowy






Myślę, że będę wracać do tego wzoru, jest śliczny, delikatny i można go wyhaftować w dowolnym kolorze.

Pozdrawiam.             Ola.





wtorek, 14 maja 2019

Ślubnie w maju cz.1


Minął miesiąc (no prawie ) od mojego ostatniego wpisu. Sama w to nie mogę uwierzyć, ale niestety czas jest nieubłagany. Nie mogę obiecać, że się poprawię w kwestii częstotliwości wpisów, ale obiecuję, że będę jednak wpadać tutaj z moimi robótkami. Na bieżąco jestem na Instagramie → https://www.instagram.com/a_zurek_drutuje/ . Zapraszam.

Serdecznie dziękuję za wszystkie życzenia świąteczne, te na kartkach, mailowe i pod moim ostatnim wpisem. Miło mi, że o mnie pamiętacie 💖

Dzisiaj chciałam pokazać jedną z pamiątek ślubnych, które ostatnio udało mi się zrobić.
Kiedyś maj nie był zbyt popularnym miesiącem na ślub, ale na szczęście teraz młodzi chętniej wybierają ten piękny miesiąc pełen bzów i soczystej zieleni.




Motyw tej pary w sepii był już przeze mnie wykorzystywany, ale jak widać jest lubiany i wracam do niego co jakiś czas. Bardzo lubię go haftować. Ciekawe czy też tak macie, że niektóre motywy haftujecie z przyjemnością, a niektóre przez siłę.

Mam nadzieję, że niebawem wpadnę tutaj z następnymi pracami.
Pozdrawiam wszystkich zaglądających.
                 Ola.








LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...