Kolorki ładne, pasujące do siebie, włóczka raczej gruba.Czyżby to miał być jakiś dywanik lub kilim? Prędzej jakiś dziecinny kocyk, nową techniką robiony. Zaintrygowałaś mnie,pozdrawiam Cię Olu.
Będzie piekny dywanik:-) Dasz rade Olu. Jestem tego pewna:-). A tak na marginesie wczoraj odebrałam przesyłkę z tym samym zestawem kolorystycznym sznurków:-)
Moja córka też czeka. Najpierw zabrakło sznurka, to domówiłam. Jak sznurek przyszedł, to potrzebne było coś innego. Teraz jest sznurek i czas, to nie ma weny. Mam nadzieję, że się w końcu zbiorę i dokończę to dzieło.
Na pewno to będzie coś EXTRA :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Co to będzie? Czekam z niecierpliwością:)
OdpowiedzUsuńJestem.bardzo.ciekawa.co.to.bedzie>Pozdrawiam.i.trzymam.kciuki,
OdpowiedzUsuńDywanik ?
OdpowiedzUsuńCo by nie było, podołasz, kto jak nie Ty :)
Pozdrawiam
No niech pomyślę?!Stawiam na dywaniki,albo koszyki.
OdpowiedzUsuńKolorki ładne, pasujące do siebie, włóczka raczej gruba.Czyżby to miał być jakiś dywanik lub kilim? Prędzej jakiś dziecinny kocyk, nową techniką robiony. Zaintrygowałaś mnie,pozdrawiam Cię Olu.
OdpowiedzUsuńkoszyczki czy dywanik????:)))piękne kolorki!!
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że będzie dywanik... :-)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory.
Pozdrawiam serdecznie.
Poduchy?
OdpowiedzUsuńBędzie piekny dywanik:-) Dasz rade Olu. Jestem tego pewna:-). A tak na marginesie wczoraj odebrałam przesyłkę z tym samym zestawem kolorystycznym sznurków:-)
OdpowiedzUsuńStawiam na kolorowy dywanik/dywaniki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Dorota
Ja też stawiam na kolorowy dywanik:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiekawe co to będzie? Też stawiałabym na dywanik.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Dywanik zdecydowani,
OdpowiedzUsuńoj mi również marzy się zrobienie dywaniku ;-)
Pozdrawiam cieplutko !
A ja myślę, że na dywanik za dużo kolorów. O kurczę, a może się mylę? Chyba mnie ciekawość zeżre ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Zanęciłaś i czekam na więcej! Sznurki od Mili oglądałam już na FB :)
OdpowiedzUsuńBędzie dywanik! Już czekam...
OdpowiedzUsuńCzekam cierpliwie na to, co miało powstać z tego sznurka :-)))) Pozdrawiam bardzo serdecznie.
OdpowiedzUsuńMoja córka też czeka. Najpierw zabrakło sznurka, to domówiłam. Jak sznurek przyszedł, to potrzebne było coś innego. Teraz jest sznurek i czas, to nie ma weny. Mam nadzieję, że się w końcu zbiorę i dokończę to dzieło.
Usuń