piątek, 30 maja 2014

Szydełkowe serwetki i ...

Na wielu blogach zachwycałam się serweteczkami pod filiżankę.

Obiecywałam sobie, że takie zrobię, bo są romantyczne i eleganckie.

Dużo czasu minęło zanim nadszedł wreszcie ten dzień, w którym odkryłam, że dzierga się je szybciutko. Z przyjemnością.
Zgapiłam wzór z bloga u Doroty








Dla siebie jakiś czas temu zrobiłam 1 podkładeczkę ze sznurka
O, taką


Wprawdzie ten komplecik, który pokazuję nie jest mój, bo zrobiłam go w prezencie, ale dla mnie też się zrobi podobny.
Zakochałam się w tych kwiatuszkach :)

Skończyłam także różowe-koralikowe.
Przeważnie nie miałyście pojęcia co to ma być, tylko Iwonka odgadła, że torebeczka.








Torebeczka dla małej dziewczynki miała być różowa w motylki i na tyle duża (mała), żeby schować w niej chusteczkę.

Prawdę mówiąc rozmiar zrobił się sam, bo po prostu ograniczona byłam koralikami.
Zamówiłam tylko 5 paczuszek i w trakcie roboty drżałam czy wystarczy. Nawet dobrze, że nie miałam więcej, bo byłaby zbyt ciężka.

Z racji, że nie miałam wzoru na motylki postanowiłam przytwierdzić je na wierzch.
Sznureczek wkleiłam w końcówki od bransoletek i na kółeczkach zamocowałam do torebki.
Jak na pierwszy raz - myślę, że jest OK.
Ciekawe tylko, czy mała dama będzie zadowolona.

Wszystkim zaglądającym życzę udanego i słonecznego weekendu.
Pozdrawiam.
Ola.




czwartek, 29 maja 2014

Imbryk i nożyczki

Zobaczcie mój imbryczek.



Hafcik się trochę posunął, ale zajęłam się teraz czymś innym i go zaniedbałam.
Obiecuję poprawę !

Pochwalę się jeszcze moim nowym nabytkiem.

 





Pewna nasza blogowa koleżanka kolekcjonuje nożyczki.
Zobaczyłam u niej ostatnie zakupy i jak ta sroka zapragnęłam takowe nożyczki posiadać.
Nadarzyła się okazja, aby je nabyć dzięki uprzejmości innej blogowej koleżanki,
no i dzisiaj do mnie dotarły.
Aga nie chciała pieniążków. Zaproponowała wymiankę : nożyczki za koraliki.
Oczywiście, że się zgodziłam :)
Agnieszko, czekaj cierpliwie i wypatruj listonosza :)

Pragnę jeszcze gorąco podziękować za cudne komentarze, które u mnie zostawiacie.
Witam nowe obserwatorki.

Pozdrawiam.
Ola.

niedziela, 25 maja 2014

Imbryczek - SAL.

Kiedyś Wam wspominałam, że zapisałam się na imbryczkowy SAL.
Sporo dziewczyn już zaczęło krzyżykować, to i ja ruszyłam z robotą.
Uszykowałam sobie Polski len, który kiedyś zakupiłam u Edytki i mulinę.


Muszę przyznać, że obrazek jest bardzo przyjemny w wyszywaniu, tym bardziej, że nie zmieniam nici, ponieważ postanowiłam używać cieniowanej Ariadny w kolorze pomarańczy. Po prostu ten kolorek będzie pasował do mojej kuchni i współgrał z wiszącymi już na ścianie kwiatkami.




Przez niedzielę udało mi się postawić sporo krzyżyków



Postaram się skończyć ten obrazek, bo jest cudny.
Miejsce na ścianie już czeka :)

Pozdrawiam.
Ola.

sobota, 24 maja 2014

Zwykły tydzień.

Minął tydzień a u mnie bida, właściwie to nie ma co pokazać.
Ostatnio chwaliłyście mnie za pracowitość, to obrosłam w piórka i leniłam się na potęgę.
Czym ja właściwie zajmowałam ręce?
Sama nie wiem.
Powstały jedynie białe, ciepłe skarpety.
Oczywiście skrętki.
Zużyłam 2 motki Big Merino Dropsa dziergając na bambusowych Addikach nr 5.




Dziergam jeszcze coś koralikowego.


Widać co to będzie? Jak będę zadowolona z efektu końcowego, to pokażę.

Natomiast w moim ogrodzie dzieje się sporo.


Kwitną róże




wiciokrzew


goździki, które baaardzo lubię


piwonie zaczynają się otwierać


również irysy cieszą oko


krzewuszka się obsypała


no i jeden, jedyniasty rododendron, bo reszta się rozchorowała :(


i wreszcie niezawodne klematisy


Jest kolorowo i wesoło.
No i wreszcie ciepło !
Wprawdzie wczoraj wieczorem była burza, ale nie taka straszna jak zapowiadali. Dzisiaj znów słonko i dzień zapowiada się przyjemnie, jednak nie ma co chwalić dnia przed zachodem słońca :)

Z wielką radością witam nowych obserwatorów.
Dziękuję wszystkim za odwiedziny.
Dzięki za komentarze.

Udanego wypoczynku.
Pozdrawiam. Ola.

niedziela, 18 maja 2014

Weekendowy urobek.

Pomimo sprzyjającej robótkom pogody, nic wielkiego się u mnie nie działo, same drobnostki.

Skończyłam czerwony naszyjnik. Założyłam spore, ozdobne zapięcie, które może być noszone z przodu i z tyłu
Całość nawet może być. Podoba mi się.
Naszyjnik już ma swoje przeznaczenie.
 





Wykoralikowałam następną bransoletkę.
Do jej zrobienia użyłam jednej z wielokolorowych nitek, które dostałam od Violi, oraz transparentnych koralików Toho 8o
w lekko różowym kolorze. Wyszła wiosenno-letnia ozdoba w cukierkowych kolorkach.






Druty też nie leżały odłogiem i powstały kolejne skarpety.
Włóczka Fabel i druty skarpetkowe 3,5




Pod koniec dnia zaświeciło słonko i udało mi się zrobić te zdjęcia.

I tak minął kolejny majowy weekend w domu.
Może w przyszłym tygodniu będzie lepsza pogoda sprzyjająca spacerom.

Dzisiaj znowu "Ranczo" i kolejna porcja humoru.

Pozdrawiam.   Ola.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...