piątek, 29 września 2017

Ślubna para i aniołek dla Wojtusia.


Wierzę, że mogą się już Wam nudzić moje kartki.
Właściwie wciąż są takie same, bo i wzory się powtarzają i oprawa jednakowa zwykle bez dodatkowych ozdobników.
Przez to, że w całości jest to ręczna robota można powiedzieć, że są takie same, ale trochę inne :)

Tych, którzy jeszcze nie do końca są znudzeni zapraszam do obejrzenia moich ostatnich wytworków.
Są to dwie karteczki-pamiątki.

Pierwsza, to pamiątka dla dziecka. Pamiątka z okazji chrztu św.
Króluje tutaj minimalizm, który ja bardzo lubię.




Druga kartka, to pamiątka z okazji ślubu.
Wzór ostatnio bardzo często wybierany, ale ja go lubię, więc nie przeszkadza mi, że haftuję go kilka razy w roku.








Pozdrawiam wszystkich zaglądaczy
         Ola







niedziela, 10 września 2017

Mini SAL BB cz. 3


Przyszła pora na pokazanie kolejnej części tego słodkiego obrazka.
Można powiedzieć, że wreszcie, bo chociaż haftuje się go cudownie, to ta część szła mi jakoś wolno. Sama nie wiem dlaczego, może czas wakacji to czas błogiego lenistwa :) Chaga też wyczuła słabe postępy u "swoich" hafciarek i wydłużyła termin ukończenia do 15 września. Całe szczęście ! Widziałam, że nie tylko ja ucieszyłam się z tej decyzji.

Zatem popatrzcie, bez dodatkowych słów.










Przed nami część 4 Salu. Życzę wszystkim przyjemnego haftowania.
Do zobaczenia.
Pozdrawiam.
     Ola.






wtorek, 5 września 2017

Urodzinowe pamiątki.


Tak się u mnie dziwnie składa, że jak robię haftowane karteczki, to po kilka na jedną okazję.
Jak jest sezon na chrzciny, to kilka pod rząd.
Jak śluby, to oczywiście nie jedna pamiątka, tylko kilka.
Jak święta i komunie, to wiadomo samo przez się, że karteczek jest wiele.
Teraz pora na urodzinowe karteczki. Oczywiście od razu dwie.

Pierwsza powstała dla mojego Kuzyna, zapalonego wędkarza.
Wybrałam odpowiedni wzorek, wyhaftowałam i przyszyłam złotą rybkę. Dodałam od siebie odpowiednie życzenia i oprawiłam całość w formie kartki.







Teraz wiem, że karteczka będzie zdobić ścianę w jego pokoju. Łezka się zakręciła w oku. Właśnie dla takich chwil warto tworzyć takie małe dziełka.

Drugą karteczkę zrobiłam dla koleżanki z pracy, której nie wiedzieć kiedy, stuknęły okrągłe urodzinki.
Mówiła, że czeka na karteczkę urodzinową, bo ma zamiar ją oprawić i miejsce na nią już ma.
Ewuń, mówisz - masz :)







Wiem, że obdarowani doceniają wkład włożony w realizację tych pamiątek.
Serducho się raduje kochani.

Pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających na mój blog traktowany ostatnio trochę po macoszemu.
Dzięki za wszystkie komentarze.
Niedługo pojawiam się następną częścią Mini SAL BB.
            Ola





LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...