Wierzę, że mogą się już Wam nudzić moje kartki.
Właściwie wciąż są takie same, bo i wzory się powtarzają i oprawa jednakowa zwykle bez dodatkowych ozdobników.
Przez to, że w całości jest to ręczna robota można powiedzieć, że są takie same, ale trochę inne :)
Tych, którzy jeszcze nie do końca są znudzeni zapraszam do obejrzenia moich ostatnich wytworków.
Są to dwie karteczki-pamiątki.
Pierwsza, to pamiątka dla dziecka. Pamiątka z okazji chrztu św.
Króluje tutaj minimalizm, który ja bardzo lubię.
Wzór ostatnio bardzo często wybierany, ale ja go lubię, więc nie przeszkadza mi, że haftuję go kilka razy w roku.
Pozdrawiam wszystkich zaglądaczy
Ola