Witajcie.
Dostałam dzisiaj ochrzan od mojej koleżanki, że od dwóch tygodni nie ma wpisów na blogu.
Już się poprawiam :)
Jeśli chodzi o robótki, to u mnie krucho, bo co zrobię, to pruję. Jakoś nie mogę wstrzelić się w rozmiar. Mam nadzieję, że obecnie, po drugim pruciu, sweterek będzie wreszcie dobry do noszenia.
Oczywiście jak skończę, to koniecznie się pochwalę.
Zamówiłam ostatnio dwie, nowe dla mnie włóczki. Jeszcze nie miałam okazji z nimi współpracować.
Pierwsza, to Diva Batik Design, a druga, to Lenka.
Z obu mam zamiar wydziergać letnie szaliki. Szukam wzoru - na razie. Jednak niebawem się za nie wezmę, bo czas goni. Mają być z przeznaczeniem na prezenty.
Póki co, sza.
Trochę więcej dzieje się w ogródku.
Wiosna już na dobre się tam zadomowiła i pomalowała kolorem.
Bardzo mnie to cieszy. Uwielbiam odkrywać co dzień nowe rozwinięte kwiatki.
W ubiegłym roku nasadziłam trochę cebulek i teraz mam niespodziankę. Czekam więc z niecierpliwością jakie kolory się pokażą.
Popatrzcie co już kwitnie
Dziękuję wszystkim za odwiedziny.
Życzę dużo słoneczka.
Ola.