Kolejna pamiątka komunijna. Szczególna, bo wzorek, który tutaj zastosowałam haftowałam po raz pierwszy. Muszę przyznać, że bardzo przypadł mi do gustu i z całości jestem super zadowolona. Już kiedyś pisałam, że lubię kartki nie przeładowane, w których główną rolę gra hafcik. Ta pamiątka właśnie taka jest.
Prosta, delikatna, bez ozdobników. Taka moja.
Nie powiem, bo kolorowe i bajecznie ozdobione pamiątki też mi się podobają, ale u kogoś. U kogoś się zachwycam i planuję, że następna moja będzie podobna, jednak i tak robię "po swojemu"
W tym sezonie komunijnym mam w planach jeszcze trzy pamiątki.
Jeszcze nie jestem pewna, który wzór zastosuję. Nie mogę się zdecydować.
Wiem jedno, będą proste i w moim stylu.
Pozdrawiam słonecznie
życzę przyjemności na długi weekend.
Ola.