Witam wszystkich zaglądaczy.
Witam nowego obserwatora.
Dzięki za odwiedziny i komentarze :)
U mnie brak pomysłów i niechęć do wszelakich robótek nadal trwa. Sama nie wiem co jest tego przyczyną.
Boję się, że wena już nie powróci, bo tak długiego zastoju, braku pomysłów i braku chęci, to ja dawno nie miałam.
Moje dzieci zadbały o to, aby mi się ręce nie nudziły i pozamawiały pamiątki na ślub i komunię. Zatem czy chcę, czy nie, to muszę haftować. Przecież ich nie zawiodę :) Przynajmniej coś się dzieje i wkrótce będzie co pokazać.
Z drutów dość dawno zeskoczył soczyście zielony lniany szalik.
Dzisiaj go wreszcie obfociłam i voila
Zużyłam na niego 1 motek Lenki - 300 m i robiłam bardzo luźno na drutach 3,5.
Z tak cienkiego lnu dziergałam po raz pierwszy i muszę powiedzieć, że nie było to zbyt przyjemne. Nitka jest dość sztywna i się wstawiała w trakcie roboty, ale może to była moja wina, bo mogłam wziąć grubsze druty i robić ciaśniej. Po praniu szalik trochę zmiękł, ale szału nie ma. Sama nie wiem, czy jeszcze wrócę do tak cienkiego lnu. Póki co, to szalik wykorzystam latem do osłony ramion przed słońcem. Nawet się przyda taki przewiewny i dziurawy, bo TAKIEGO, to jeszcze nie miałam.
Jak widać, mój zwierzyniec ma parcie na szkło i uwielbia aparat, zatem nie mogło zabraknąć zdjęcia z sierściuchem :)
Dzisiaj to już wszystko.
Lecę kończyć pamiątkę komunijną.
Pozdrawiam.
Ola.
P.S.
Biorę udział w akcji Agnieszki
i Diany
Ślicznie wygląda taki lekuchny .
OdpowiedzUsuńWłaśnie miałam zapytać o ten len bo miałam ochotę kupić na szal ,ale teraz to nie wiem .
Skoro twierdzisz że sztywne to i niewiele zmiękło po praniu.
Pozdrawiam
Pięknie wygląda.Dodatek wart królowej.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
D.
Bardzo mi się Twój szal podoba,super dodatek na lato.Ja tam len uwielbiam i choć trochę upierdliwie się dzierga to w noszeniu jest niezrównany.Szal powinien jeszcze zmięknąć w trakcie użytkowania:).
OdpowiedzUsuńlen na lato będzie odpowiedni... nie będzie parzył da oddech plus Elegancję ... NA lato jak znalazł albo jak zrobi OLA ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny ten szal! Taka mgiełka akurat przyda się latem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Bardzo ładny i elegancki - świetny dodatek. A jak Ci sie dziergało z Lenki ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
ale wyglada cudownie:))))))))))))
OdpowiedzUsuńJak ja cię rozumiem! Mam podobny zastój, jak nigdy. :( Ale szal bardzo udany.:)
OdpowiedzUsuńCudna mgiełka! Ale, jak piszesz, źle się robiło z tego cienkiego lnu. Ciekawe czy "gryzie":) Nie mniej bardzo mi się podoba jego lekkość, w sam raz na lato:)
OdpowiedzUsuńSierściuch bardzo piękny!
Będzie w sam raz na lato! Myślę o tej lence :)
OdpowiedzUsuńSzal ma przepiękny kolor i tak leciutko wygląda. Śliczny!
OdpowiedzUsuńCudny szal w przepięknym kolorze :-)
OdpowiedzUsuńKusi mnie len... ale jakoś na razie się nie daję :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Ja osobiście uwielbiam Lenkę Olu, a Twój szal jest cudny. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie - u mnie ostatnio też bez szału, wena poszła szukać bardziej kreatywnych ;) ale może wróci .......
OdpowiedzUsuńSzal jest przepiękny, widać jego lekkość, a i kolor niepospolity :)
Pozdrawiam
Wspaniały delikatny szal! Bardzo mi się podoba ten kolor :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny szal. Bardzo ładny efekt i kolor!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Pozostaje chyba tylko do niego westchnąć... Piękny jest, zwiewny, leciutki...
OdpowiedzUsuńPrzepiękny szal, cudny kolor! Nie martw się, wena bywa kapryśna, ale zawsze wraca ;-D Buziaki!
OdpowiedzUsuńBoshh...nie wiem jakbym się starała, w życiu nie stworzę tak pięknej i m misternej chusty :( Kolor jest obłędny!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny, delikatny szal, w cudnym kolorze Olu zrobiłaś. Nie tylko kiciuś,ale i Kalina pięknie pozuje do zdjęcia. Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńPiękny szal i ciekawie pokazany w zieleni. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAleż piękny kolor:)))
OdpowiedzUsuńZachwycający szal...zwiewny jak pajęczynka,wygląda tak miękko....cudowny kolor ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na moja rozdawajkę :)
Jest naprawde zachwycający
OdpowiedzUsuń