piątek, 22 czerwca 2018
... i ślubuję Ci
Upały dają mi się we znaki, ale dzielnie haftuję te ślubne wzorki, bo w tym roku u mnie wysyp ślubów.
Serduszka Powella zagospodarowałam na pamiątkę ślubu po raz pierwszy.
Pamiątka ta pofrunie do pary, która zamierza w przyszłości brać ślub kościelny, dlatego zostawiłam sobie furtkę na fajerwerki 😉.
Ta pamiątka jest już znana, ale moja mama bardzo w niej gustuje i zawsze prosi, abym ją dla niej robiła. Voila, i jest. Mamo mówisz i masz. Możesz przekazać Młodym.
Dziękuję za miłe słowa, które zostawiacie pod moimi wpisami.
Dziękuję, że mnie odwiedzacie.
Buziaki
Ola
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cudowne pamiątki wyhaftowałaś:)
OdpowiedzUsuńpiękniste... u mnie w planach też imprezka weselna mojej siostry, także czas najwyższy coś wyczarować ;-)
OdpowiedzUsuńściskam mocno!
Piękności :)
OdpowiedzUsuńŚliczne karteczki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne,ja przyłączam się do mamy,mnie też przypadła do gustu karteczka z parą,
OdpowiedzUsuńPiękne są te Twoje hafciki ślubne. Pozdrawiam:-).
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyglądają, wspaniale się prezentują.
OdpowiedzUsuńPiękne ślubne karteczki, w czerwcu i w sierpniu jest najwięcej ślubów,więc roboty masz dużo,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUrocze, minimalistyczne karteczki. Jesteś niezwykła w tworzeniu właśnie takich delikatnych, cudnych...
OdpowiedzUsuń