czwartek, 20 września 2018
Na ślub.
Czas ucieka nieubłaganie a ja wciąż gonię i staram się go przechytrzyć.
Niestety, nie udaje mi się ta sztuka.
Dzisiaj szczerze się zdziwiłam, że ostatni wpis tutaj poczyniłam prawie miesiąc temu. Przypuszczałam, że było to tydzień temu, no może dwa, ale nie miesiąc.
Cały czas coś robię, krzyżykuję, drutuję, sztrykuję, jednak wiele prac czeka jeszcze na swoją kolej do pokazania.
Dzisiaj z kronikarskiego obowiązku pokazuję kolejny telegram ślubny.
Wzór pokazywany już sto razy, ale lubię go i zamawiający też go lubią :)
Lato powoli mija i zamienia się w jesień. Aura rozpieszcza nas w tym roku i cieszy słoneczkiem.
Uwielbiam słońce.
Na koniec tygodnia przyjemności życzę.
Pozdrawiam. Ola.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wzór jest śliczny, a kartki wykańczasz rewelacyjnie :). Gratuluję :)są piękne
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo :)
UsuńPrześliczne haftowane kartki ;)
OdpowiedzUsuńTo jest mój ulubiony wzór, spośród wszystkich, które pokazywałaś, a wykonanie wiadomo,że mistrzowskie, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńP R Z E P I Ę K N A !!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWonderful and the finish is so beautiful.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za wyszywanie po kilka razy tego samego wzoru. Ja tak nie potrafię. Przepiękna kartka :)
OdpowiedzUsuńcudne te kartki:))))
OdpowiedzUsuńjestem pełna podziwu,zawsze perfekcyjnie
OdpowiedzUsuńTen wzór też mi się podoba i wcale się nie dziwie, że często po niego sięgasz i zamawiający również:))
OdpowiedzUsuńU mnie też na razie marazm w robótkach, nie mówiąc już o pisaniu na blogu. Chyba jesteśmy zmęczone tymi upałami i suszą wokół nas. W ogrodzie wszystko ginie. Ja czekam na deszcz z niecierpliwością.
Serdecznie pozdrawiam:))
Olu nie przestaniesz mnie zadziwia swoimi pracami! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKolejna Twoja perełka, Olu.
OdpowiedzUsuńChyba bym tak nie potrafiła... Zachwycają zwłaszcza te detale{ różyczki, muszka... super!