Olu, oczywiście że normalne! I standardem jest również fakt, że w domowych pełnych koszach i kartonach NIGDY nie ma odpowiedniej włóczki! Teraz działaj! :) uściski dominika
Oczywiście, że normalne! Mnie zawsze brakuje odpowiedniego koloru muliny mimo, że tego co mam nie jestem w stanie wyszyć do końca życia :)) Czekam na efekty działania. Pozdrawiam serdecznie :))
Normalne, normalne. Każda szanująca się dziewiarka powinna posiadać jakieś zapasy. A jak duże powinny one być to już inna sprawa. Twoje jak najbardziej mieszczą się w granicach rozsądku. Sama chomikuję włóczkę w duuuuuużych ilościach i nie mam zamiaru bynajmniej się z tego leczyć......haha........ Serdecznie pozdrawiam Dorota
Spokojnie, jak najbardziej normalne :) Jednorazowy zakup 5 kg wełny, należy zacząć obserwować, przy 10 kg niestety trzeba zacząć leczyć :) Pozdrawiam :)
Wszyscy (wszystkie) tak mamy :-) Ja na dodatek ciągle rozszerzam swoje zainteresowania. Deku trochę poszedł w odstawkę, teraz jest szycie i druty. I wszystkie szmatki, nitki, włóczki się gromadzą.
Normalne, normalne !!! Też, mimo wielu obietnic, że do czasu aż nie uszczuplę starych zapasów nie kupię nowej, robię tak samo ;) Działaj kochana i chwal się :) Pozdrawiam
Myślę, że każdy człowiek ma w swym życiu jakieś "zboczenia". W naszym przypadku jest to potrzeba posiadania pięknych włóczek. Zawsze sobie powtarzam, że lepiej mieć takie zboczenie niż inne. Włóczek nigdy za dużo. No chyba, że za dużo to się je wyrabia na coś fajnego. I znowu nie jest za dużo. Pomyślnego drutowania. Pozdrawiam z lekką dozą zazdrości bo ja na razie tak udanych zakupów nie mogę poczynić ;) D. PS. Nie mogę się doczekać co powstanie z "pęcełkowatych" Alize
Zgadzam się z dziewczynami - jest to normalne :-) I absolutnie niewyleczalne :-) Piękne niteczki - będę czekała, co z nich wydziergasz... :-) Pozdrawiam serdecznie.
Niezły zapasik zrobiłaś Olu, piękne włóczki. Odpowiem na Twoje pytanie słowami mojego syna " Nie lubię ludzi, którzy nie mają żadnej pasji, są do niczego".
Piękne włóczki! A te zakupy to u nas normalne - ja wczoraj również popełniłam włóczkowe zakupy - a dzisiaj szukałam miejsca w domu, by je ulokować - przy okazji robiąc gruntowne porządki! Serdecznie pozdrawiam i czekam na pokaz udziergów z tych śliczności:))
Olu, oczywiście że normalne! I standardem jest również fakt, że w domowych pełnych koszach i kartonach NIGDY nie ma odpowiedniej włóczki! Teraz działaj! :)
OdpowiedzUsuńuściski
dominika
Dzięki za słowa otuchy :)
UsuńWyobraź sobie, że już działam.
Twierdzę, że normalne, bo też tak mam.:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOczywiście, że normalne! Mnie zawsze brakuje odpowiedniego koloru muliny mimo, że tego co mam nie jestem w stanie wyszyć do końca życia :))
OdpowiedzUsuńCzekam na efekty działania.
Pozdrawiam serdecznie :))
Olu,absolutnie normalne!Wszystkie mamy to samo :)))
OdpowiedzUsuńNormalne, normalne. Każda szanująca się dziewiarka powinna posiadać jakieś zapasy.
OdpowiedzUsuńA jak duże powinny one być to już inna sprawa. Twoje jak najbardziej mieszczą się w granicach rozsądku.
Sama chomikuję włóczkę w duuuuuużych ilościach i nie mam zamiaru bynajmniej się z tego leczyć......haha........
Serdecznie pozdrawiam Dorota
Spokojnie, jak najbardziej normalne :)
OdpowiedzUsuńJednorazowy zakup 5 kg wełny, należy zacząć obserwować, przy 10 kg niestety trzeba zacząć leczyć :)
Pozdrawiam :)
wszystko norma ;-)
OdpowiedzUsuńNo to do roboty kochana:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWszyscy (wszystkie) tak mamy :-) Ja na dodatek ciągle rozszerzam swoje zainteresowania. Deku trochę poszedł w odstawkę, teraz jest szycie i druty. I wszystkie szmatki, nitki, włóczki się gromadzą.
OdpowiedzUsuńNormalne, normalne !!! Też, mimo wielu obietnic, że do czasu aż nie uszczuplę starych zapasów nie kupię nowej, robię tak samo ;)
OdpowiedzUsuńDziałaj kochana i chwal się :)
Pozdrawiam
Myślę, że każdy człowiek ma w swym życiu jakieś "zboczenia". W naszym przypadku jest to potrzeba posiadania pięknych włóczek. Zawsze sobie powtarzam, że lepiej mieć takie zboczenie niż inne. Włóczek nigdy za dużo. No chyba, że za dużo to się je wyrabia na coś fajnego. I znowu nie jest za dużo.
OdpowiedzUsuńPomyślnego drutowania.
Pozdrawiam z lekką dozą zazdrości bo ja na razie tak udanych zakupów nie mogę poczynić ;)
D.
PS. Nie mogę się doczekać co powstanie z "pęcełkowatych" Alize
Popieram dziewczyny : TO NORMA! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJakie piękne te włóczki-ale zazdroszczę Ci umiejętności!!!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tego pięknego zbioru. Mimo przepełnionej szafki z włóczkami wciąż mam ochotę na więcej i więcej... To normalne :)))
OdpowiedzUsuńNormalne! poprzedniczki mają rację w 100%. Ja zbieram koraliki i nawet jak mam ich dużo to zawsze jakiegoś koloru mi brakuje, więc kupuję. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZgadzam się z dziewczynami - jest to normalne :-) I absolutnie niewyleczalne :-)
OdpowiedzUsuńPiękne niteczki - będę czekała, co z nich wydziergasz... :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Nooo, dziewiarka bez włóczek, to byłoby nienormalne;) u Ciebie wszystko w normie:D
OdpowiedzUsuńNiezły zapasik zrobiłaś Olu, piękne włóczki. Odpowiem na Twoje pytanie słowami mojego syna " Nie lubię ludzi, którzy nie mają żadnej pasji, są do niczego".
OdpowiedzUsuńPiękne włóczki!
OdpowiedzUsuńA te zakupy to u nas normalne - ja wczoraj również popełniłam włóczkowe zakupy - a dzisiaj szukałam miejsca w domu, by je ulokować - przy okazji robiąc gruntowne porządki!
Serdecznie pozdrawiam i czekam na pokaz udziergów z tych śliczności:))
Oj będzie się działo:)
OdpowiedzUsuńI enjoy you taking the time to publish this publish. It is very helpful to me indeed. Enjoy it....Cccam Server
OdpowiedzUsuńNo to dużo pracy przed Tobą. Śliczne są te cieniowane :) Życzę Ci dużo czasu do działania i czekam na efekty :)
OdpowiedzUsuńhihi...nie wywalili Cię z domu z tymi włóczkami ? :)
OdpowiedzUsuńMoja mama (która skrycie Cię podgląda i podziwia Twoje drutowe prace) już ukrywa swoje włóczki :)
OdpowiedzUsuń/▒▒▒●)
▒▒▒)>
,)▓▓▒
/▓▓(▒▒ STUK-PUK
/▓▓)▒▒▒) TO JA-
/▓▓/▒▒▒/ ŻYCZĘ CI
/▓/▒▒▒/ MIŁEGO DNIA:)
/_/``""`"\_