Do wazonu wstawię gryczpan i palmy i zawieszę na nich moje zawieszki. Będą ozdobą stołu.
Na komodzie ustawię kurki
i jajka - świeczki
Porozwieszam zrobione przed chwilką motyle
i czekam na święta.
I jeszcze z wiosennymi:) pozdrowieniami przesyłam zdjęcie zrobione dzisiaj na spacerze.
Dziękuję nowym obserwatorkom, że zechciały się u mnie zadomowić.
Do miłego... przeczytania. Ola.
Świątecznie u ciebie, może tymi motylkami wiosnę przywołasz! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAle świetne te haftowane zawieszki i motylki! :) Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBardzo miło na tym blogu.Serwetkowe motyle cudne.Ania
OdpowiedzUsuńU mnie za oknem to samo, prawie dwumetrowe , usypane zaspy śniegowe przy bramie skutecznie odstraszają wiosnę. Ciemno to widzę. Motylki wspaniałe. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOlu, śliczne hafty i te motyle szydełkowe cudne!
OdpowiedzUsuńPięknych Świąt Ci życzę i wiosny! :)
Wiosenne ozdoby prześliczne :)
OdpowiedzUsuńPrzesliczne ozdoby, mnie zuroczyły motyle. jestem zakoczana w motylach i nic ich nie przebije:)
OdpowiedzUsuńTak sobie chodziłam i zwiedzałam Twój blog, bo od początku tu mnie nie był:) i trafiłam na Twoje zdjęcie! Bardzo miło Cię poznać z bliska! Jeszcze raz całusy dla Ciebie.
OdpowiedzUsuń